Kto komu w co wierzy

Kto komu w co wierzy

Jeśli wierzyć Internetowi, w Nowym Sączu poszukiwani są niewierzący. My jednak chcemy wierzyć oficjalnym statystykom, według których właśnie tutaj można się doliczyć największej liczby ludzi wierzących. Na szczęście do pomocy w sądeckim Domu Pomocy Społecznej poszukiwani nie są agnostycy, ale wolontariusze nie wierzący w istnienie koronawirusa. Najchętniej właśnie niewierzący, bo – jak słusznie przekonuje w swoim apelu siostra Agnieszka Gil – skoro nie wierzą w Covid-19, to praca z licznymi zakażonymi koronawirusem pensjonariuszami nie będzie ich stresować. Proste?

W Hiszpanii odwrotnie niż w Nowym Sączu. 38-latek z okolic Saragossy, który nie wierzył w wirusa ani pandemię został aresztowany. W poszukiwaniu nowych wyznawców swojego niedowiarstwa Hiszpan wydzwaniał do różnych instytucji i namawiał do porzucenia wiary w Covid-19, a przy okazji do przywalenia pierwszemu napotkanemu politykowi.

Na razie hiszpańskie media nie potwierdzają tego, ale nieoficjalnie spekuluje się, że w ramach resocjalizacji, niedowiarek z Saragossy mógłby zostać skazany na 10 lat pracy w sądeckim DPS. Pasuje idealnie, mógłby bez stresu opiekować się tutejszymi pensjonariuszami i opowiadać im na dobranoc, że pandemii nie ma. Najlepiej, gdyby to robił po hiszpańsku.

Wojciech Fulon

Reklama