Burmistrz uzdrowiska pod Jaworzyną Piotr Ryba zlecił przeprowadzenie audytu w krynickim Centrum Kultury. Po analizie stanu finansów placówki zdecydował o złożeniu do Prokuratury Rejonowej w Muszynie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez poprzedniego dyrektora centrum. Zawiadomienie dotyczy nieprawidłowości związanych z organizacją i rozliczeniem 52 Festiwalu im Jana Kiepury. 

–  W jednostce zastaliśmy potężny dług i nierozliczony festiwal z groźbą zwrotu 1,3 mln zł dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Konieczne było zaciągnięcie kredytu w wysokości 1,5 mln zł. , który pozwolił spłacić przeterminowane zadłużenia i rozliczyć dotację. Gmina poręczyła ten kredyt. Stosowna uchwała została podjęta przez radę miejską – tłumaczy.

Jak mówi Piotr Ryba –  sporo umów zostało podpisanych przez byłego dyrektora bez kontrasygnaty głównej księgowej. Zatwierdził on też do wypłaty 80 faktur na łączną kwotę 2 mln 100 tys. mimo, że w budżecie CK nie było środków na ich pokrycie.

– Festiwal powinien kosztować nie mniej niż milion 730 tys., a z wyliczenia jakie posiadamy wynika, że kosztował 3 mln 480 tys. 473 zł  czyli prawie dwukrotnie więcej – wylicza burmistrz.

Wątpliwości audytorów budzą między innymi podwójne faktury za te same usługi, wydatek opiewający na kwotę 700 tys. zł za pośrednictwo w organizacji imprezy i usługi niewykonane.

Gospodarz uzdrowiska zapewnił, że mimo finansowych kłopotów (w 2019 rok Krynickie Centrum Kultury weszło z ponad milionowym zadłużeniem) kolejny festiwal odbędzie się i zostanie zorganizowany na wysokim poziomie, choć jest możliwe, że będzie krótszy niż poprzednie jego edycje. Nowym dyrektorem artystycznym imprezy będzie profesor Tadeusz Pszonka.

Krynickim Centrum Kultury kieruje obecnie Julia Dubec-Dudycz. Umowa z poprzednim dyrektorem placówki Wojciechem Królem została rozwiązana w ostatni dzień urzędowania poprzednika Piotra Ryby – Dariusza Reśko.

zdjęcie: Marian Gdula