Krew nasza będzie pomszczona przez dzieci nasze

Krew nasza będzie pomszczona przez dzieci nasze

Sara Melzer

Przed wojną mieszkały w bliskim sąsiedztwie: jedna przy ul. Piotra Skargi, druga w kamienicy przy Placu Trzeciego Maja i Berka Joselewicza w Nowym Sączu. Racka (Hinda) Goldberg i Sara Melzer. Ciotka i siostrzenica, bardzo sobie bliskie i bardzo ze sobą zżyte. Jedna została zastrzelona, broniąc honoru żydowskiego narodu. Druga przeżyła Zagładę i do dziś daje świadectwo o bohaterskiej ciotce, która jako jedyna sprzeciwiła się bestialstwu Niemców.

Racka Goldberg była członkinią syjonistycznej partii Poalej Syjon. Naziści wyłapywali członków tej partii i wtrącali do więzień. Aresztowana została także Racka. 28 kwietnia 1942 r. nad rzeką Dunajec rozegrał się jeden z największych dramatów w dziejach Nowego Sącza. Niemcy pod wodzą szefa sądeckiego Gestapo, Heinricha Hammana, z zimną krwią zabili 300 Żydów.

Krzyk Hindy

– Pewnego dnia Heinrich Hamman urządził takie pseudoprzedstawienie: kazał Żydom na pokaz tańczyć i śpiewać. W obliczu tego upokorzenia Racka głośno wypowiedziała słowa: „krew nasza nie przyczyni się do wygrania wojny, ale spadnie na ich głowy i będzie pomszczona przez dzieci nasze”. Zapamiętał je naoczny świadek, Mojżesz Ginter, jak również inne osoby, którym udało się przetrwać – mówi sądecki historyk, dr Łukasz Połomski z Sądeckiego Sztetlu. Co ciekawe, nie ma pewności co do miejsca owego zdarzenia.

– Mamy do czynienia ze sprzecznymi relacjami świadków. Jedni twierdzą, że krzyk Hindy miał miejsce na placu więziennym, przy ul. Pijarskiej. Drudzy, że na cmentarzu żydowskim przy ul. Rybackiej. Jednak więcej jest zeznań mówiących o tym, że Hinda wyraziła swój sprzeciw na cmentarzu. Tak czy inaczej, Racka za swoje buntownicze słowa została w momencie zastrzelona.

Siostrzenica upamiętnia bohaterstwo ciotki

Jakiś czas temu Łukasz Połomski usłyszał o sądeczance, która przed wojną mieszkała w Nowym Sączu. – Zacząłem poszukiwania Sary Melzer, ale ostatecznie to ona nawiązała kontakt ze mną. Pojęcia nie miałem wówczas, że rozmawiam z siostrzenicą zastrzelonej Hindy! Sara jest uzdolnioną malarką oraz działaczką na rzecz porozumienia Palestyny i Izraela, kiedyś wykładała na uniwersytecie – opowiada historyk.

Sara Melzer urodziła się w Nowym Sączu w 1928 roku, mieszkała w kamienicy przy ul. (…)

Cały tekst przeczytasz w najnowszym numerze DTS – bezpłatnie pod linkiem:

Reklama