Korzenna w barwach Polski i Ukrainy

Korzenna w barwach Polski i Ukrainy

Deszcz nie powstrzymał mieszkańców Korzennej od udziału w II Festiwalu Kultury i Sztuki Chrześcijańskiej. W niedzielę w amfiteatrze zabrzmiały dźwięki polskiej i ukraińskiej muzyki. Goście z Żytomierza pojawili się w Gminie Korzenna po raz trzeci.

– Chcemy kontynuować coś, co rozpoczęło się podczas Światowych Dni Młodzieży w zeszłym roku. Wtedy odbył się u nas pierwszy taki festiwal. Mamy nadzieję, że impreza stanie się tradycją. – mówił dyrektor Centrum Kultury w Korzennej, Andrzej Bogdał. – Zaprosiliśmy kilka zespołów, a gwiazdą dzisiejszego dnia jest zespół kleryków, Bethesda, który przyjechał do nas z Tarnowa.

Na scenie pojawiły się również takie grupy jak The Soulsounds, Trujący Bluszcz, Boże Nutki i zespół regionalny Janczowioki. Sporą atrakcją był występ młodzieży z Żytomierza.

Wizyta grupy z Ukrainy jest konsekwencją współpracy, która rozpoczęła się około pięć lat temu. – wyjaśnia Magdalena Gut z Gminnego Centrum Kultury. – Nawiązaliśmy kontakt z parafią w Żytomierzu, w której proboszczem jest polski ksiądz, Jarosław Olszewski. Zapoznał nas z nim pochodzący z Korzennej, ksiądz Stanisław Kantor.

Przyjazd trzydziestoosobowej grupy ukraińskiej był możliwy dzięki pozyskaniu funduszy z projektu „Polsko-Ukraińska Wymiana Młodzieży”. Grupa jest w Korzennej trzeci raz.

– Zmieniają się tylko dzieci, bo te pierwsze już dorosły –  śmieje się pani Magdalena.

W tym roku byliśmy w Zakopanem, będziemy też w kopalni soli w Bochni. Pobyt gości trwa siedem dni. – opowiada kobieta. – Czas spędzają razem z dziećmi polskimi, integrują się, uczą się rękodzieła. Była gra terenowa w Dworze w Korzennej, byliśmy na Bukowcu, gdzie zwiedzali Diable Skały. Dziś są perełką w naszym Festiwalu Kultury i Sztuki Chrześcijańskiej – dodaje.

Są to przede wszystkim dzieci, które działają w chórze parafialnym. Większość z nich jest pochodzenia polskiego. Niektórzy dobrze mówią, inni tylko rozumieją, ale tylko jednostki nie znają zupełnie języka polskiego – mówi Jarosław Olszewski, proboszcz parafii Bożego Miłosierdzia w Żytomierzu.

Ksiądz zdradza, że w jego parafii 150 osób uczy się języka polskiego. Są to zarówno osoby pochodzenia polskiego, jak i młodzież, która planuje studia w Polsce. – W Żytomierzu na 270 tysięcy mieszkańców, oficjalnie mówi się o 50 tysiącach ludzi pochodzenia polskiego.

Jestem w Polsce szósty raz. Byłam już w Warszawie, Krakowie. W Korzennej jestem trzeci raz. Bardzo mi się tu podoba – mówi Nastia Zagórska. – W Żytomierzu uczę się języka polskiego w kaplicy na Malowance. Uczy nas siostra Karolina z Polski.

Okazuje się, że sporym utrudnieniem w przyjeździe z Ukrainy do naszego kraju są wymogi formalne, które trzeba spełnić. Potrzebny jest przede wszystkim paszport biometryczny, na który trzeba długo czekać. Część dzieci z tego powodu musiała zrezygnować z wyjazdu.

Na pamiątkę festiwalu młodzież z Polski i Ukrainy wykonała wspólnymi siłami obraz. Każdy z obecnych w amfiteatrze mógł zostawić na pracy swój znak – odcisk ręki, w barwach flagi polskiej lub ukraińskiej. Następnie na obrazie pojawił się kontur ryby – symbol chrześcijaństwa i za razem logo Festiwalu w Korzennej.

Reklama