Choć miał niemal 2 promile alkoholu w organizmie i nie posiadał prawa jazdy, wsiadł za kierownicę. Ta podróż nie skończyła się dla niego dobrze. Najprawdopodobniej jechał zbyt szybko, bo jego auto wypadło z drogi, dachowało i zatrzymało się na łące.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w powiecie limanowskim.
– Kilka minut przed północą policjanci udali się do miejscowości Mordarka, gdzie na łące znaleziono samochód. Jak ustalili, 19-letni kierujący pojazdem marki Daewoo Matiz prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze – relacjonują funkcjonariusze z KPP w Limanowej.
Młody mężczyzna trafił do szpitala z urazem kręgosłupa. Zniszczony samochód został zabezpieczony, a sprawa trafi do sądu.
fot. ilustr. KPP w Limanowej
