Kiedy ksero się zmęczy

Kiedy ksero się zmęczy

To prawdziwy fenomen, być może nie tylko w skali Sądecczyzny. Szkolna gazetka „Echo Pogórza” właśnie obchodzi 25 lat. W czasach wyjątkowo niesprzyjających tradycyjnej papierowej prasie szkolni redaktorzy z Gródka nad Dunajcem zasługują na szczególne gratulacje.

W okresie burzliwym dla prasy regionalnej i lokalnej, nie sposób nie odnotować wydarzenia niezwykle ciekawego na sądeckim rynku prasowym. Jest jeszcze młodzież, której chce się pisać coś więcej niż tylko sms-y w telefonie i posty na portalach społecznościowych. Nie mamy pewności, czy uratuje to w niedalekiej przyszłości niezależną prasę lokalną, jednak o takich wydarzeniach trzeba pisać. Tym bardziej, że redakcja „Echo Pogórza” od 25 lat aktywnie pokazuje się przy różnych okazjach. Pamiętamy „Echo” jeszcze z czasów, kiedy organizowane były w Nowym Sączu konkursy gazetek szkolnych, na które do ówczesnego DKK przyjeżdżało kilkuset młodych dziennikarzy z dziesiątek młodzieżowych redakcji z całego regionu. Czyżby szkolna redakcja z Gródka nad Dunajcem była ostatnią taką w regionie?

A dla szkolnych redaktorów – zespół widoczny na naszym zdjęciu – mamy pomysł na wydanie specjalne „Echa Pogórza”. Przygotujcie dodatek nadzwyczajny gazety pod tytułem „Nasz pamiętnik z czasów zdalnego nauczania”. Pierwszy raz w historii uczycie się nie spotkając w klasach. Utrwalcie ten moment w waszych wspomnieniach, wydajcie to przed końcem roku, a w ramach promocji numeru zorganizujcie spotkanie redakcyjne dla całej szkoły. DTS z pewnością przyjedzie na takie spotkanie. Już się wpraszamy!

*

Od lat opiekunką gazetki jest Anna Górska, która z satysfakcją podkreśla, iż mimo cyfryzacji wszelkich form naszego życia uczniom szkoły w Gródku nad Dunajcem ciągle chce się tworzyć tradycyjną gazetkę. Prawdopodobnie dlatego, że to rodzaj nobilitacji i możliwość zaistnienia w szkolnej społeczności. Mała redakcja ma oczywiście również swoje małe problemy:

– Największym problemem jest czas, którego sporo potrzeba na poszczególnych etapach tworzenia gazetki – mówiła dla DTS Anna Górska. – Trudno pogodzić różne działania szkolne uczniów z ich redakcyjną pracą. Nie sposób też pisać o wszystkim, co dzieje się w szkole, a często najważniejsze wydarzenia pojawiają się w chwili, gdy gazetka jest już złożona komputerowo. Wydarzenia wcześniej zredagowane dezaktualizują się. Tekstów jest za dużo albo za mało itp. Ponadto ksero lubi się zmęczyć…

*

Pięć lat temu, podczas hucznie obchodzony 20 urodzin obszernie pisaliśmy o „Echu Pogórza” w naszym specjalnym dodatku DTS Junior:

Wszystko zaczęło się w 1995 r., gdy z inicjatywą stworzenia szkolnego pisma wyszli uczniowie siódmej i ósmej klasy. Wkrótce gazetka została wzbogacona o wkładkę „Wieści gminne”, stając się pismem nie tylko szkolnym, ale gminnym.

Cała „produkcja gazetki” ma dziś wymiar historyczny. Najpierw były spisywane uczniowskie pomysły. Teksty pisano na maszynie lub na komputerze. Rysunki rysowano ręcznie, kserowano, zmniejszano i wklejano do gazetki. Potem kserowano całe pismo, w nakładzie 130-170 egzemplarzy. Na koniec gazetka była ręcznie malowana, dzięki temu każdy egzemplarz był jedyny i niepowtarzalny.

Nie było wtedy innej gazety gminnej, nie było Internetu, więc szkolna gazetka pełniła ważną rolę. Pojawiały się w niej informacje dotyczące gminy, zabytków, przyrody, legend związanych z regionem. Uczniowie oczywiście opisywali także ważne dla szkolnej wydarzenia: otwarcie nowego budynku szkoły, sali komputerowej, hali gimnastycznej, nadanie szkole imienia.

Za swoją pracę młodzi redaktorzy w 1999 r. zostali nagrodzeni I miejscem w Ogólnopolskim Konkursie Czasopism Szkolnych „O Pałuckie Pióro”.

Szkolną redakcję zasilały kolejne pokolenia młodych dziennikarzy.  Dziś „Echo Pogórza” ma swoją historię i zdobytych przez lata wiernych czytelników. Na swoich łamach informuje o ważnych wydarzeniach w życiu szkoły, osiągnięciach uczniów, bawi i poucza.

Reklama