Kazimierz Deyna. Wszystkie rangi zawodnika

Kazimierz Deyna. Wszystkie rangi zawodnika

Deyna

Było dwóch wielkich piłkarzy o przydomku Kaka: Brazylijczyk, mistrz świata z 2002 r., i Kazimierz Deyna.

Generał

Strateg reprezentacji Polski i Legii Warszawa, nazywany nawet Generałem. Popisał się dwoma golami, które przesądziły o zwycięstwie w finale olimpijskim w Monachium ’72. Sensacyjnie, razem z całą drużyną, zagrał na MŚ ’74. Na MŚ ’78 nie wykorzystał karnego z Argentyną.

A i tak Pele zaprosił go do drużyny Reszty Świata na mecz z Cosmosem Nowy Jork. Na boisku Beckenbauer, Cruyff i Deyna – elita nie tylko futbolu ówczesnego, lecz wszech czasów! Pele zaprotegował go też do „Ucieczki do zwycięstwa” (1981), filmu Johna Hustona z Sylvesterem „Rocky’m” Stallone. W drużynie obozowej w czasie II wojny światowej zagrał przeciwko esesmanom obok m.in. Pelego i Bobby’ego Moore’a. Inną filmową pamiątką po nim jest polska komedia „Być jak Kazimierz Deyna” (2012).

Kapitan

Kapitan reprezentacji i Legii. Zasłynął „rogalami”, w tym golami z rzutu rożnego, jak np. w „zwycięskim remisie” z Portugalią, który dał nam przepustkę na MŚ ’78. Ale i tak wygwizdano go wtedy na Stadionie Śląskim. Eksplodowała niechęć do jego klubu, który na mocy ustawy o powszechnej służbie wojskowej wcielał najlepszych piłkarzy, a potem chlubił się sukcesami odnoszonymi siłami najemników.

Wystąpił w chyba najlepszym meczu ligi polskiej: Legia-Odra Opole 3-5. Strzelił wtedy Józefowi Młynarczykowi dwie bramki, jego ostatnie w naszej lidze.

Porucznik

Jako nominalnemu porucznikowi WP, mianowanemu na stopień oficerski po IO w Monachium ’72, niełatwo było wyjechać na kontrakt zagraniczny, zwłaszcza do państw należących do wrażego wówczas NATO. W końcu uzyskał zgodę na transfer do Manchesteru City. Potem występował jeszcze w USA, w raczkujących tam dopiero ligach zawodowych. Jemu się zdawało, że jeszcze gra, a to dalekie echo grało…

Alkohol, hazard, zdrady. Już nie był „królem środka pola”, lecz „księciem nocy”. Odłożył ponoć setki tysięcy dolarów, ale podobno przepadły, a Deynowie oskarżali o ich utratę menedżera Teda Miodonskiego. Spłukany – wegetował, prowadząc szkółkę Kaz Deyna World Cup Soccer Camp w Escondido (hiszp. – daleki, ukryty) pod San Diego.

Stan spoczynku

Ostatni wieczór spędził w dyskotece… Kicks. Wracając pustą w nocy, sześciopasmową, oświetloną autostradą i prowadząc dodge’a colta rocznik 1974, wbił się w zaparkowaną prawidłowo na pasie awaryjnym ciężarówkę. Dochodzenie policyjne wykazało solidną domieszkę alkoholu we krwi, zaśnięcie za kierownicą, znaczne przekroczenie dozwolonej prędkości i brak śladów hamowania.

Na pogrzebie oficera WP w USA obecni byli „Rambo” Stallone i kompania reprezentacyjna miejscowego garnizonu. Syn Norbert podał do trumny piłkę. Działo się to 9 września czasu kalifornijskiego, w Polsce wstawał już 10 września – rocznica triumfu olimpijskiego obchodzona u nas jako Dzień Piłkarza…

W 2012 r. urnę z prochami przeniesiono do Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Upamiętniony tablicą pamiątkową i pomnikiem na stadionie Legii, ulicami w Warszawie i Oleśnicy, od 2016 r. pociągiem „Deyna” relacji Łódź Kaliska-Warszawa Wschodnia, a w 2019 r. znaczkiem pocztowym.

(IrP)

Kazimierz Deyna

(23.10.1947-1.09.1989)

Tytuły: brązowy medalista MŚ w RFN ’74; mistrz olimpijski z Monachium ’72 i wicemistrz z Montrealu ’76, król strzelców turnieju olimpijskiego w Monachium – 9 goli w 7 meczach; dwukrotny mistrz Polski (1969-70), zdobywca Pucharu Polski (’73); 2-krotny mistrz North American Soccer League (’82, ’84), 3-krotny mistrz Major Indoor Soccer League (’83, ’85-86).

Kluby: 1960-66 Włókniarz Starogard Gdański, 1966 ŁKS, 1966-78 Legia Warszawa, 1978-81 Manchester City, 1981-87 San Diego Sockers, 1988-89 Legends Tijuana (Meksyk).

Mecze: 97 w reprezentacji Polski – 41 goli; 305 w lidze polskiej – 94 gole; 45 w Pucharze Polski – 26 goli; 32 w pucharach europejskich – 10 goli; 38 w lidze angielskiej – 12 goli; 256 w USA – 152 gole; ostatni – 27.7.1989 w Aalborgu (Dania) na nieoficjalnych ME oldboyów przeciwko Włochom, gol w samej końcówce…

 

Zdjęcia Andrzej Godny

Kazimierz Deyna w swoim domu w koszulce polonijnego, popularnego wówczas tygodnika sportowego ukazującego się w Chicago „Sport Review”.

Specjalne wydanie DTS POLACY NA MUNDIALACH dostępne bezpłatnie pod linkiem:

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama