,,Szanuje decyzję Marka, ale mimo tego ogrom serca i pracy jaki włożyłam w ten występ sprawia, że jest mi trochę przykro, że to już koniec tej przygody. Wiem jednak, że nic nie dzieje się po nic. To kolejna cenna lekcja i nowe wnioski” – pisze Karolina Szczurowska. Młoda artystka z powiatu limanowskiego w ostatnim odcinku pożegnała się z programem The Voice of Poland.

Do muzycznej bitwy stanęły dwie Karoliny z drużyny Marka Piekarczyka: Karolina Szczurowska oraz Karolina Robinson, działająca pod pseudonimem Kay Ra. Dla drugiej z dziewczyn był to debiutancki występ na tak dużej scenie. Wokalistki wykonały razem utwór Stand By Me, a ich trener musiał zdecydować, która z artystek pozostanie w programie.

– Karolina, ty masz kawał głosu. Ja nawet nie zdawałam sobie sprawy. Pełno cię wszędzie i ta energia płynie – komentowała występ Justyna Steczkowska.

– Aż pluję sobie w brodę, że na etapach ,,blind” nie zauważyłem, jaki jest w tobie potencjał Karolina – mówił Baron. – Dzisiaj pokazałaś, że jesteś świetną wokalistką.

Choć opinie jurorów zdawały się wskazywać Karolinę Szczurowską, jaką wygraną w bitwie, to jednak ostateczna decyzja trenera Marka okazała się zaskakująca. Mimo głosów, że Kay Ra nie poradziła sobie z tym występem, to właśnie jej trener postanowił dać szansę.

– Karolinko, dasz sobie zawsze radę. Masz urok, urodę i pięknie śpiewasz. Masz duże możliwości, ale idę dalej z Kay-Rą – zwrócił się do mieszkanki powiatu limanowskiego.

Później tłumaczył swoją decyzję – jego zdaniem Kay Ra nie pokazała jeszcze wszystkiego, co potrafi, a Karolina ,,sobie da radę i swoje zrobi”.

fot. screeny odcinka zamieszczonego na platformie vod.tvp.pl