Jeszcze nigdy słowo ZMARTWYCHWSTANIE nie miało tak namacalnego znaczenia! Pobierz najnowszy numer!

Jeszcze nigdy słowo ZMARTWYCHWSTANIE nie miało tak namacalnego znaczenia! Pobierz najnowszy numer!

Jeszcze nigdy słowo ZMARTWYCHWSTANIE nie miało tak namacalnego znaczenia, jak podczas tegorocznych Świąt Wielkanocnych. Nigdy jeszcze tak intensywnie i dosłownie nie myśleliśmy o ZMARTWYCHWSTANIU jak dzisiaj. Ze sfery sacrum przenosi się ono do naszego realnego życia. Ludzie – może również i ci niewierzący – myślą o końcu epidemii, jak o swoim osobistym ZMARTWYCHWSTANIU. Przecież kiedy „to” się skończy, zaczniemy jakieś nowe życie. W wymiarze duchowym i czysto fizycznym. Móc wyjść z domu i pójść tam, gdzie oczy poniosą. Z głową wolną od ciągłego myślenia o ryzyku zakażenia, choroby, śmierci.

*

Chcemy, aby w tym wydaniu DTS  słowo ZMARTWYCHWSTANIE wybrzmiało w każdym możliwym kontekście. W wielkanocny poniedziałek zwykliśmy się witać słowami Chrystus ZMARTWYCHWSTAŁ! Gdyby dwa tysiące lat temu istniały media społecznościowe, z pewnością byłby to najczęściej na świecie powtarzany komunikat. Bardzo precyzyjnie dałoby się też policzyć folowersów , czyli tych, którzy poszli za Jezusem.

Chcemy, aby słowo ZMARTWYCHWSTANIE wybrzmiało dzisiaj w każdym możliwym wymiarze. Najważniejszy jest oczywiście ten religijny i duchowy. Bohaterowie naszych tekstów swoimi historiami udowadniają, że w każdym momencie życia, w każdej najtrudniejszej nawet sytuacji ZMARTWYCHWSTANIE do nowego życia jest możliwe. Bierzcie i czytajcie.

*

W kwietniu 2020 r. to najważniejsza wiadomość na jaką czekają nie tylko Czytelnicy DTS, ale i cała ludzkość. Nie ma takiej choroby, nie ma takiego upadku, z którego nie byłby możliwy powrót do życia. Ale trzeba spełniać jeden warunek – trzeba tego bardzo chcieć, potrzebna jest silna wiara. Taka, która potrafi odsunąć kamień grobowy, uleczyć nieuleczalną chorobę, beznadziejne zwątpienie, złe przyzwyczajenia, które ciągną na dno. I nawet jeśli niektóre z tych historii już znacie, to jednak warto je powtórzyć, bo mają w sobie taką siłę, jakiej dzisiaj potrzebujemy wszyscy.

*

A niczego tak bardzo dzisiaj nie potrzebujemy, jak dobrych wiadomości. I trudno wyobrazić sobie lepszą wiadomość od tej, że Jezus ZMARTWYCHWSTAŁ. Powinny ją zamieścić wszystkie serwisy świata w swoim pasku na dole ekranu. I nasi bohaterowie również mają dla nas dobre wiadomości. Zdają się mówić: spójrzcie na nas, nie ma w życiu rzeczy niemożliwych, dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych!

Jesteśmy dumni z bohaterów naszych tekstów. Refleksje i historie, o których opowiadają na kolejnych stronach nie mogą pozostawić Cię obojętnym. Ładunek dobrej energii, pozytywnego myślenia, głębokiej wiary są bezcenną siłą, jaką chcemy Wam przekazać w czasie, kiedy tej siły niektórym może już zaczynać brakować. Jesteśmy pewni, że jednak nie zabraknie. Niech słowa zapisane w tym wydaniu DTS będą dla Was duchowym powerbankiem.

*

Minione tygodnie to czas, do którego bardzo pasuje określenie, że wielu z nas zakłada maski, żeby ukryć przed innymi swoje prawdziwe oblicze. Bardzo różne oblicza. Nie tylko lęku czy niepewności. I nawet jeśli w tych maskach będziemy musieli funkcjonować publicznie jeszcze przez jakiś czas, to już dzisiaj nie mamy wątpliwości, że pod nimi najczęściej kryją się ludzie dobrzy. Dawno już żaden kryzys nie uwolnił tak wielu wspaniałych postaw, fantastycznych zachowań i dobrych, ludzkich odruchów. Mamy pewność, że im trudniej będzie, tym więcej dobrego oblicza ukaże się spod masek.

*

W najbliższej perspektywie po pandemii czeka nas trudny okres. Ale myślenie o nim w kategoriach paniki i ulubionej przez wielu „masakry” byłoby tylko dowodem, że nasza głowa błądzi po manowcach. Nic złego nikomu stać się nie może, skoro tak wielu dobrych ludzi mamy wokół. Zapewne w najbliższej przyszłości modne staną się takie słowa jak MNIEJ, SKROMNIEJ, WOLNIEJ, BLIŻEJ. Za dużo wszystkiego już było. I nawet jeśli teraz będzie mniej, to z pewnością będzie ciekawiej, ambitniej, wolniej, a w konsekwencji również lepiej.

*

Przed nami na horyzoncie Nowa Ziemia. Mało jeszcze o niej wiemy, ale to w głównej mierze od nas zależy, jak ją sobie urządzimy. Nasza legendarna solidarność, z której zna nas świat niech będzie fundamentem do budowania naszego bliższego i dalszego otoczenia w czasach po wirusie. Jeśli ten, kto ma trochę więcej zadba o tego, który ma trochę mniej, żadne katastroficzne prognozy gospodarcze nie będą mieć wpływu na nasze życie. Wystarczy, że każdy z nas zrezygnuje z odrobiny swojego egoizmu z czasów przed wirusem, a wszystko będzie dobrze! Dobrych Świąt!

Dobry Tygodnik Sądecki

Pobierz numer BEZPŁATNIE, JEDNYM KLIKNIĘCIEM:

 

Reklama