Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu przeszedł jedną z najdłuższych i najbardziej wymagających dróg w Tatrach. Teraz jest już w drodze do Maroka, gdzie spędzi najbliższe dwa tygodnie. Razem z dwójką kolegów chce sięgnąć po kolejny cel.
Jasiek Gurba ze Starego Sącza pokonał „Wędrówkę Dusz” na Kazalnicy. Jak sam relacjonuje, zdobycie drogi wcale nie było proste.
– Wczoraj po 12-godzinnych zmaganiach udało mi się z tatą poprowadzić w stylu RP „Wędrówkę Dusz” na Kazalnicy (IX+, 670m) jedną z najdłuższych i najbardziej wymagających dróg w Tatrach. Droga posiada 3 wyciągi za IX+, natomiast moja propozycja trudności tych wyciągów to IX – Mały okap, IX+ – Wielki okap i IX/IX+ – ścianka bulderowa – relacjonuje Jasiek Gurba, po czym dodaje:
– Kluczowy wyciąg przez wielki okap i następny wyciąg ze skokiem, poprowadziłem w drugiej próbie. Droga pomimo kilku ciepłych i suchych dni nie zdążyła całkiem wyschnąć i niestety natknąłem się na kilka mokrych chwytów w trudnościach. Końcówkę poprowadziliśmy wychodząc na szczyt pierwszej turni a następnie przebraliśmy buty i weszliśmy na wierzchołek Kazalnicy. Droga jest na prawdę długa, patrząc na topo miałem wrażenie że uda się nam ją szybciej pokonać – dzieli się wrażeniami młody sportowiec.
Cel Maroko
W ostatni piątek w Maroku doszło do trzęsienia ziemi. Miejscowa telewizja podała, że liczba ofiar wzrosła do 2800 osób. Cały czas trwa akcja ratunkowa. Jerzy Gurba przyznaje w dzisiejszej rozmowie z naszą redakcją, że lokalizacja, w której Jasiek podejmie próbę zdobycia kolejnego celu jest bezpieczna i uwolniona od efektów piątkowego trzęsienia.
– Syn poleciał do Maroka w ramach projektu Polskiego Związku Alpinizmu. Razem z dwoma kolegami będą się wspinać na Atlasie. Chcą zdobyć bardzo trudną drogę (Babel). To wymagające zadanie, przed nimi blisko 800 metrów ściany. W Maroku będą dwa tygodnie. Może się okazać, że w trakcie zadania plan zostanie zweryfikowany. Na ten moment wszystko przebiega planowo. Chłopcy są bezpieczni, tam gdzie będą się wspinać jest bezpiecznie, trzęsienie ziemi nie sięgnęło tego regionu – przyznaje Jerzy Gurba w rozmowie z DTS24.
Czytaj także: Nowy Sącz. Gwałtowne hamowanie autobusu. Dwie osoby w szpitalu [ZDJĘCIA]
