Jan Golba: zdumiewające! Zdecydowana większość nauczycieli ma przeciwciała

Jan Golba: zdumiewające! Zdecydowana większość nauczycieli ma przeciwciała

„Specjaliści od COVID -19 powinni to skomentować i zastanowić się nad prawdziwą strategią walki z koronawirusem i wprowadzanymi obostrzeniami. W Muszynie trwają intensywne badania nauczycieli i personelu obsługi szkół i przedszkoli na przeciwciała. Wyniki badań są zdumiewające. Otóż aż 65% badanych ma wytworzone przeciwciała” – poinformował dziś burmistrz gminy uzdrowiskowej Jan Golba.

Już w styczniu  w dts24 informowaliśmy, jako pierwsi, o wynikach badań pracowników nowosądeckiego Newagu, które zadziwiły pracodawcę i samych badanych. Jak się okazało – spośród  1354 pracowników – 697 osób posiadało przeciwciała. To 51,5 procent załogi. Tylko 150 ludzi wiedziało, że są zakażeni Covid-19. Dla reszty obecność przeciwciał była niespodzianką.

– Wyniki z tych badań jasno pokazują, że ponad 50 procent naszej załogi przeszło Covid-19, w tym bardzo wiele osób nie wiedziało, że byli zakażeni – komentował w rozmowie z naszą redakcją prezes Newagu Zbigniew Konieczek. – Moim zdaniem należałoby przebadać całą populację na obecność przeciwciał. Wówczas otrzymamy precyzyjną informację, ilu spośród nas jest bezpiecznych. Zmieniłoby to również sytuację w systemie szczepień. W pierwszej kolejności należy wówczas szczepić tych, którzy nie mają przeciwciał, czyli nie chorowali. W ten sposób szybciej osiągniemy odporność zbiorową.

Podobne badania przeprowadzono w nowosądeckim starostwie powiatowym. Tam wyników pozytywnych było 49 proc.

W badania załogi zainwestował też Owoc Łącki. Prezes Jan Golonka podzielił się z nami informacją, że z 85 osób ponad 50 procent posiada przeciwciała.

– Nie jestem specjalnie zaskoczony tymi wynikami – przyznał Robert Królikowski, prezes firmy Diagmed z Nowego Sącza wykonującej m.in. analityką medyczną. – W grudniu 58 procent osób przebadanych jakościowo, czyli na samą obecność przeciwciał, miała wynik pozytywny. Z kolei aż 69 procent osób przebadanych na ilość przeciwciał również miała wynik pozytywny. Czy to jest badanie populacyjne, reprezentatywne? Nie umiem powiedzieć, bo to wyniki badań komercyjnych, kiedy pacjenci sami przychodzą, ponieważ podejrzewają, że mogli przechodzić zakażenie. Wiemy to, bo przeprowadzamy wśród nich wywiad. Można z tego wnosić, że bardzo wielu spośród nas posiada już przeciwciała nabyte w trakcie choroby. Ilu? O pewnej tendencji już powiedziałem, ale to pokazałby powszechny program badań w tym kierunku. Jednak strategia rządowa jest w tej chwili inna, więc testowanie idzie swoim torem, a szczepienia swoim. Gdybyśmy w pierwszej kolejności szczepili tych, którzy faktycznie nie mają przeciwciał, inaczej by wyglądały kolejki do punktów szczepień.

Przed wyciąganiem zbyt pochopnych wniosków z danych pochodzących z sądeckich zakładów pracy przestrzega Krzysztof Saczka, p.o. głównego inspektora sanitarnego:

– Interpretowanie tych danych w taki sposób, iż zbliżamy się do osiągnięcia odporności zbiorowej to byłoby zbyt duże uproszczenie. Wybrane zakłady pracy nie mogą stanowić grupy reprezentatywnej dla całego społeczeństwa. Nie możemy zatem powiedzieć, że w całej populacji ponad 50 procent osób posiada już odporność.– mówi Krzysztof Saczka.

zdjęcie ilustracyjne: pixabay

Połowa z nas to ozdrowieńcy? Sądeckie firmy badają pracowników. Odsetek osób z przeciwciałami zdumiewa…

Reklama