Iwona Mularczyk, kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Nowego Sącza wezwała swojego kontrkandydata - Leszka Zegzdę (Koalicja Obywatelska) do zwołania posiedzenia Rady Społecznej sądeckiego szpitala. 14 sierpnia wystosowała do niego pismo w tej sprawie tłumacząc, że inspiracją dla jej interwencji są "głodowe pensje" pracowników. O swojej inicjatywie poinformowała dziennikarzy i przekazała do wiadomości publicznej treść apelu skierowanego do swojego wyborczego konkurenta.
"Jako wicemarszałek województwa Małopolskiego, organu założycielskiego nowosądeckiego szpitala, a zarazem Szef jego Rady Społecznej, ma Pan od wielu już lat znaczny wpływ na politykę finansową Sądeckiego Szpitala. W ostatnim czasie zwróciła się do mnie grupa pracowników Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu z prośbą o interwencję w sprawie olbrzymich dysproporcji wynagrodzeń wśród pracowników. Osoby te będące pracownikami ze stażem pracy sięgającym 35 lat, za swą ciężką pracę otrzymują najniższe dopuszczalne prawem wynagrodzenie" - pisze Iwona Mularczyk
W dalszej części pisma stwierdza, że prowadzone w szpitalu inwestycje "nie przekładają się bezpośrednio na poprawę sytuacji finansowej większości pracowników oraz na znaczącą poprawę komfortu ich pracy" i pyta Zegzdę: "jakie działania podejmował Pan i podejmuje w celu poprawy finansowej pracowników na przestrzeni ostatnich lat?".
Leszek Zegzda nie pozostawił apelu Iwony Mularczyk bez odpowiedzi, jednak jak twierdzi - właściwym adresatem apelu powinien być... jej mąż - poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Zaznaczył, że kwestie zarobków nie należą do kompetencji zarządu Województwa Małopolskiego, które zajmuje się infrastrukturą, remontami, rozwojem i bieżącym funkcjonowaniem. Oświadczył, że nie zwoła posiedzenia Rady Społecznej Szpitala chyba, że z taką prośbą wystąpi dyrektor lecznicy.
- Jeżeli Iwona Mularczyk apeluje do mnie, abym pilnie zajął się tą sprawą, to ja apeluję do niej, żeby uzgodniła tę sprawę ze swoim mężem oraz aby zapoznała się bliżej z kompetencjami prezydenta, województwa i administracji państwowej - mówi Zegzda
"W tej sytuacji zwrócę się do Dyrekcji Szpitala oraz Marszałka Województwa Małopolskiego o zwołanie posiedzenia Rady Społecznej w celu omówienia możliwości podniesienia najniższych zarobków personelu medycznego" - oświadczyła dziś Mularczyk.
Poniżej skan pisma, jakie wystosowała do Leszka Zegzdy.
(Klaudia Kulak, (ik))
LOL
Ja pier…….. zabawa na całego PO PIS idiotyzmu
Ja pier…. PO PIs w pełnym wydaniu 🙂
Iwonka to chyba nie wie na co jest kandydatem , myślę że kot Prezesa lepiej by sie prezentował na kandydata na prezydenta. Ona nie ma zielonego pojęcia o samorządzie, Jestem ciekaw jak ona studia ukończyła,
Pan Leszek mówi , że dał na ginekologie 49 milionów złotych a nie wię że budowlanka podrożała i wiadomo nic z tej ginekologii nie będzie. Żałosna ta Iwonka i ten Lesiu w drewnianej muszce.
Mularczykowie zazdroszczą Gwiżdżowi książki,, do M.. i zaczeli listy pisać , tylko adresata sobie pomylili,
Chcecie mieć Sącz jak Sądeczankę albo Sandecję? to głosujcie na Mularczyków 😀
Teraz są pieniądze na łączenie europy i z północy na południe i pobudują drogi i koleje na wschodzie Polski a Sądeczanki i kolei przez Piekiełko NIE ! _ Czy Mularczyk reprezentuje biznesmenów, czy społeczność?