HISTORIA. 145 lat czyli Warsztaty, ZNTK, Newag

HISTORIA. 145 lat czyli Warsztaty, ZNTK, Newag

newag historia

– Myślenie o przyszłości Newagu jest fundamentem jego rozwoju i co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości – mówił Zbigniew Konieczek, prezes Zarządu Newag S.A.

– Ale chcę mocno podkreślić, że nie byłoby dzisiejszego Newagu w takim kształcie, gdyby nie tych 145 lat, które są za nami. Co więcej, byłoby niemądre, gdybyśmy zapomnieli, że dymiące parowozy, wybrudzeni węglem i smarem maszyniści to jakiś inny nierzeczywisty świat, który nie dotyczy ludzi budujących dziś pociągi w sterylnie czystych halach produkcyjnych. Nasz Newag jest w prostej linii spadkobiercą cesarsko-królewskich Warsztatów Kolejowych i Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Nowym Sączu. Pod tymi trzema nazwami kryje się jedno przedsiębiorstwo, choć to właśnie wspomniane szyldy dzielą tych 145 lat na trzy różne epoki.

Tak się szczęśliwie składa dla prezesa Konieczka, że również i on, jak i słynna sądecka firma mają swój jubileusz, bowiem kieruje nią równo 20 lat od 18 czerwca 2001 r. Już samo to – z  jednej strony jubileusz 145-lecia i jego 20-lecie – sprawiają, że mimo młodego wieku trafił również z innych powodów na karty historii firmy i Nowego Sącza.

I to nie jest panegiryk na jego cześć, ale swoisty hołd oddany wszystkim pracownikom, którzy mieli możliwość budowania marki zakładu, a także tym, którzy przyczynili się do tego, że pomimo wielu trudnych chwil wśród tych 145 lat, szczęśliwa gwiazda prowadziła przez te wszystkie lata. Zaczęło się od narodzin warsztatów 145 lat temu, ale adres wciąż jest ten sam w Nowym Sączu! Czyż to nie jest fenomen?!

Etap I

Łaskawy cesarz Franciszek Józef I

To, że kolej żelazna dotarła na Sądecczyznę, jest niewątpliwie zasługą Juliana Antoniego Dunajewskiego (1824-1907). Co prawda urodził się w Stanisławowie, ale dzieciństwo i młodość spędził w Nowym Sączu, gdzie ukończył I Gimnazjum. Później był profesorem i rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego, a przede wszystkim był sądeckim posłem do austriackiego parlamentu (1873). Miał znakomite koneksje w Wiedniu, gdzie też studiował.

Dość powiedzieć, że w latach 1880-1891 (a więc po wybudowaniu kolei w Nowym Sączu) był ministrem skarbu Cesarsko-Królewskich Austrio-Węgier. Dunajewskiego można nazwać śmiało ojcem sukcesu budowy linii kolejowej Tarnów-Nowy Sącz-Leluchów zaś cesarza Franciszka Józefa I ojcem chrzestnym sądeckich kolejarzy. Dunajewski nawet odbył rozmowę z cesarzem, u którego wymógł decyzję o przebiegu linii kolejowej i budowę Warsztatów w Nowym Sączu. Tak skutecznie, że pierwszy pociąg wjechał do miasta 18 sierpnia 1876 r., a pierwszą łopatę pod przyszłe warsztaty wbito na początku tego samego roku, a otwarto je we wrześniu, czyli dokładnie 145 lat temu. Służyły one głównie do napraw, przeglądów 12 parowozów, 40 wagonów osobowych i 200 towarowych kursujących na linii tarnowsko-leluchowskiej.

Stąd w pierwszym roku istnienia zatrudniały 60 pracowników, w tym 45 wysoko wykwalifikowanych rzemieślników – głównie Czechów i Niemców. Naczelnikiem Warsztatów Kolejowych został Niemiec inż. Helmut Kuhn. Kiedy 1 sierpnia 1884 r. Warsztaty Kolei Wschodniej C.K. przejęła C.K. Dyrekcje Generalne Kolei Austriackich, a na jej czele stał polski poseł Leon Biliński, w zakładzie coraz więcej kierowniczych stanowisk obejmować zaczęli Polacy.

*

Jak pracowano? Do pracy przyjmowani byli wyłącznie mężczyźni w wieku 18-35 lat. Dzień pracy trwał od 6.55 do 18., zaś w soboty do 13.25. Obowiązywała przerwa obiadowa w godz. 11.55 do 13.25. Ośmiogodzinny czas pracy wprowadzono dopiero w 1912 r. Poranna syrena obwieszczała początek roboty i podobnie wieczorna jej zakończenie.

Z roku na rok firma się rozbudowywała ze względu na potrzeby kolei. Powstawały nowe hale, sprowadzono nowoczesne, jak na owe czasy, urządzenia. Dość powiedzieć, że w 1896 r. pracowało w Warsztatach Kolejowych 400 osób. Rocznie wykonywano 23 naprawy parowozów i 45 wagonów. W tym czasie sądeckie warsztaty obok tych ze Stanisławowa należały do największych i najnowocześniejszych w całych C.K. Austro-Węger. Najlepsi pracownicy odbywali staże w podobnych zakładach w Wiedniu, Pradze, a nawet w Londynie na koszt firmy.

Etap II

Nowy Sącz miastem kolejarzy

Na przełomie XIX i XX wieku sądecki świat za sprawą (…)

CAŁĄ HISTORIĘ PRZECZYTASZ W SPECJALNYM WYDANIU DTS. KLIKNIJ I CZYTAJ ZA DARMO!

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama