Partyjna kara dla Małgorzaty Belskiej za to, że konkuruje w wyborach z żoną posła

Partyjna kara dla Małgorzaty Belskiej za to, że konkuruje w wyborach z żoną posła

Rzecznik dyscypliny partyjnej PiS Karol Karski złożył do komitetu politycznego wniosek o wydalenie z Prawa i Sprawiedliwości kandydatki na prezydenta Nowego Sącza Małgorzaty Belskiej i jej współpracownika Lucjana Stępnia – donosi „Gazeta Krakowska”.

29 sierpnia informowaliśmy w dts24, że Małgorzata Belska kandydująca w jesiennych wyborach na stanowisko prezydenta Nowego Sącza została zawieszona w prawach członka PiS. Zakomunikował o tym na twitterze przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. Decyzję o zawieszeniu podjął Jarosław Kaczyński gdy Belska zarejestrowała swój komitet wyborczy i ogłosiła start w wyścigu po najważniejszy urząd w mieście, stając się tym samym konkurentką dla kandydatki PiS – Iwony Mularczyk. Kandydaturę żony posła Arkadiusza Mularczyka rekomendował sam prezes partii.

Decyzja o ewentualnym wykluczeniu Małgorzaty Belskiej z Prawa i Sprawiedliwości powinna zostać podjęta jeszcze w tym tygodniu.

Tuż przed zawieszeniem Małgorzata Belska udzieliła wywiadu dla nowosądeckiej Regionalnej Telewizji Kablowej, w którym skrytykowała 12-letnią prezydenturę polityka spod szyldu PiS:

Jeśli chodzi o ostatnie 12 lat Nowego Sącza,  w zarządzaniu miastem nie było wszystko w porządku. W pewnym momencie miasto zostało tak jakby zostawione samo sobie. Życie w mieście po prostu się toczyło bo napędzali je mieszkańcy. Tymczasem działanie urzędu powinno być dużo mocniejsze, wspierające. Urząd nie może być hamulcowym – powiedziała.

Na pytanie czy przez ostatnie lata w Prawie i Sprawiedliwości dyskutowano na temat jakości zarządzania Nowym Sączem, Małgorzata Belska odpowiedziała twierdząco:

Od jesieni ubiegłego roku, od kiedy znalazłam się w składzie zarządu miejskiego PiS tak się działo. Były dyskusje, były nawet refleksje, jednak  nie było możliwości przejścia dalej, ponad pewnymi sprawami, ponad osobami od tych refleksji do czynu. Nie chciałabym nikogo obrazić. Uważam, że stan tych minionych 12 lat uniemożliwił niektórym ludziom szczere wypowiadanie się i szczere działanie. Powstał swego rodzaju układ zależności personalnych, funkcyjnych. Jeśli mamy układ towarzyski, w którym sobie podajemy ręce i w którym jest miło i sympatycznie, to się w tym dobrze czujemy – mówiła Małgorzata Belska.

Czytaj też:

Małgorzata Belska: jestem osobą, która mniej mówi, więcej robi

zdjęcia: Klaudia Kulak

 

 

 

Reklama