Goprowcy ruszyli na pomoc turyście z Norwegii

Goprowcy ruszyli na pomoc turyście z Norwegii

Grupa Podhalańska GOPR

Wczoraj pomocy goprowców potrzebował turysta, który przyjechał do naszego regionu z Norwegii. Mężczyzna zasłabł w okolicy nieczynnej górnej stacji kolei krzesełkowej na Tobołów (powiat limanowski). Jak się okazało, miał problemy z sercem.

Zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego dotarło do Stacji Centralnej GOPR w Rabce około godziny 14:30 (23 lutego). 53-letni turysta zasłabł, informował o problemach kardiologicznych. Ratownicy z Rabki wyruszyli samochodem terenowym z quadem na gąsienicach. W tym samym czasie wyjechali też goprowcy z Turbacza.

– Teren Tobołowa jest obecnie częściowo pokryty śniegiem, dlatego dotarcie do poszkodowanego musiało odbywać się po częściowo zaśnieżonej trasie narciarskiej – relacjonują członkowie Grupy Podhalańskiej GOPR.

Goprowcy z Rabki dotarli do poszkodowanego turysty o 15:30. Jeden z nich jest też ratownikiem medycznym, więc odpowiednio zajął się 53-latkiem. Podał mu niezbędne leki i wykonał badanie EKG, które potwierdziło problemy kardiologiczne.

Chwilę po pierwszym zespole na miejsce dotarła grupa z Turbacza. Ratownicy wspólnie ewakuowali norweskiego turystę do Koninek. Tam oczekiwała już karetka. Działania dobiegły końca o godzinie 17:30.

fot. M. Kalbarczyk – Grupa Podhalańska GOPR

Czytaj też: Muszynka. Płonął samochód, wiata i garaż [zdjęcia]

Reklama