„Morda” i jego kompani staną przed sądem. Torturowali, gwałcili i zabili

„Morda” i jego kompani staną przed sądem. Torturowali, gwałcili i zabili

Pokuratura Okręgowa w Nowym Sączu skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie wyjątkowo brutalnego zabójstwa mieszkańca Gołkowic  – Barłomieja W. dokonanego przez czwórkę mężczyzn z sąsiedztwa. O sprawie „Dobry Tygodnik Sądecki” informował obszernie jesienią ubiegłego roku, gdy odnaleziono ciało mężczyzny, zatrzymano podejrzanych o dokonanie zabójstwa i przedstawiano im zarzuty.

Jak informuje dziś „Gazeta Krakowska” – z aktu oskarżenia wynika ponadto, że na Bartłomieju W. dokonano zbiorowego gwałtu, podpalono mu włosy, kopano i włożono do wersalki po której skakał Paweł M.

Główny oskarżony, zwany przez mieszkańców Gołkowic „Mordą” odpowie przed sądem za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Trzech innych mężczyzn zostało oskarżonych o pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

Makabryczne wydarzenia rozegrały się 25 i 26 września 2017 r.  Wcześniej bliscy Bartłomieja W. zgłosili jego zaginięcie. Jak się później okazało – był przetrzymywany i torturowany nieopodal miejsca zamieszkania. Jego ciało odnaleziono 4 października w sąsiedniej wsi Mostki.

Mężczyzna skonał po torturach, po gwałcie dokonanym przez Pawła M. i jednego z pozostałych oskarżonych i po zadaniu mu kilkudziesięciu ciosów nożem. Jeden z ciosów trafił w serce.

Mieszkańcy Gołkowic od początku wskazywali na „Mordę” jako na sprawcę zabójstwa przypominając jego kryminalną przeszłość. Odsiadywał  wcześniej wyrok za śmiertelne ugodzenie siekierą swojego ojca. Ich podejrzenia były słuszne.

Tym razem ma szansę pozostać w więzieniu do śmierci.

Cały czas przedmiotem postępowania jest drugie zabójstwo dokonane w Gołkowicach w tym samym czasie. Nieopodal tamtejszej stacji paliw 27 września znaleziono zwłoki mężczyzny. Na prośbę reporterów dts24 prokurator potwierdził, że ta śmierć również nastąpiła wskutek brutalnego działania osób trzecich. 

Odnośnie ciała znalezionego 27 września w Gołkowicach Dolnych, z opinii sporządzonej po przeprowadzeniu sekcji zwłok wynika, że do śmierci tej osoby doszło w wyniku przestępstwa – spowodowania bardzo poważnych obrażeń ciała, które doprowadziły do zgonu. Z uwagi na dobro śledztwa nie mogę ujawnić szczegółów. W dniu odnalezienia ciała pod stacją benzynową, Bartłomiej W. już nie żył” – wyjaśniał prokurator Leszek Karp, rzecznik nowosądeckiej prokuratury okręgowej.

 

Gołkowice: były dwa zabójstwa. Prokurator potwierdza wersję cywilów i prostuje wersję policji

 

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama