XXVI edycja Święta Dzieci Gór dobiegła końca, ale z pewnością na długo pozostanie w pamięci uczestników Festiwalu. Przez cały tydzień Nowy Sącz był światową stolicą folkloru i różnorodności, która w tym przypadku nie dzieli, ale łączy. Wczoraj na jednej scenie spotkały się dzieci z Ukrainy, Estonii, Bułgarii, Gruzji, Czech, Tajlandii, Słowacji oraz Polski, aby wspólnie zaprezentować to, czego nauczyły się od swoich kolegów.
Międzynarodowy Festiwal Dziecięcych Zespołów Regionalnych Święto Dzieci Gór organizowany jest od 1992 roku i zawsze gromadzi całe rzesze dzieci różnych narodowości na scenie, instruktorów i organizatorów za kulisami oraz sądeczan na widowni. Impreza, na stałe wpisała się w kalendarz artystyczny Sądecczyzny i ciężko wyobrazić sobie bez niej wakacje w Nowy Sączu.
Zwieńczeniem tygodnia imprez organizowanych w mieście i poza nim jest finałowy koncert, podczas którego dzieci prezentują swoje tańce narodowe, których uczą się od siebie wzajemnie.
Wczorajszy koncert odbył się w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Nadbrzeżnej, a na widowni ciężko było znaleźć choć jedno wolne miejsce. To dowód na to, że pomimo iż impreza organizowana jest od 26 lat, to wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców miasta.
– Tego festiwalu nie kończymy. Mówimy do widzenia za rok- powiedział Antonii Malczak dyrektor Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ zapowiadając w ten sposób kolejną edycję, której gazdami będą dzieci z Rożnowa. Wszystkim grupom festiwalowym wręczono pamiątkowe festiwalowe owieczki pozostawiając w ich głowach wspomnienia ciepłe, jak ich futro.