Dzieci w Masindi w Ugandzie potrzebują domu

Dzieci w Masindi w Ugandzie potrzebują domu

Agnieszka i Marek Musiałowie od ośmiu lat poświęcają swój czas na pomoc potrzebującym dzieciom z Ugandy. Teraz z fundacją Window of Life, w której działają, postawili przed sobą ambitny cel – budowę nowego domu dla dzieci w Masindi.

O limanowianach Agnieszce i Marku pisaliśmy na łamach DTS w 2018 r. Opowiadaliśmy, jak przez zbieg okoliczności dowiedzieli się o fundacji Window of Life, poznali jej założycielkę i w efekcie pierwszy raz trafili do Ugandy. I jak bardzo to miejsce ich oczarowało. Oczywiście z jednej strony tam na miejscu warunki, zwłaszcza dla Europejczyków, są bardzo trudne. Ale z drugiej, jak cały czas podkreślali, to nie ma znaczenia. Dla nich najważniejsza jest niezwykła atmosfera i cudowne dzieciaki, które cieszą się z ofiarowanego im czasu i doceniają najmniejszy drobiazg.

To miejsce tak ich oczarowało, że co roku poświęcają swój urlop, by jako wolontariusze pomagać w prowadzeniu domu dziecka – w codziennym gotowaniu, praniu, odprowadzaniu dzieci do szkoły i organizowaniu im czasu wolnego. Działają też tu w Polsce, angażując się w zbieranie funduszy na utrzymanie placówki w Masindi. Niestety, jak podkreślają, mają świadomość, że jeśli oni czy inni ludzie z zewnątrz nie pomogą tym porzuconym przez rodziny dzieciom, to nie będą mieć one szans na edukację (ta w Ugandzie jest płatna), na opiekę medyczną (za tę również trzeba płacić) ani nawet na… życie, bo ono w Ugandzie nie ma wielkiej wartości.

Cały tekst przeczytasz w najnowszym wydaniu DTS – bezpłatnie pod linkiem:

Reklama