Co z ciałem, które dryfowało w Jurkowie? Sytuacja jak ta, sprzed miesięcy na Sądecczyźnie

Co z ciałem, które dryfowało w Jurkowie? Sytuacja jak ta, sprzed miesięcy na Sądecczyźnie

Poszukiwania rzekomego dryfującego ciała mężczyzny w Jurkowie zakończyły się fiaskiem. Wczoraj służby ratunkowe do 2:00 w nocy przeczesywały miejsce, w którym miały znajdować się zwłoki. Akcja została wznowiona dzisiaj i trwała do około południa. Efektu brak. Co dalej?

Podobne zgłoszenie 20 lutego otrzymali sądeccy policjanci, wówczas ciało mężczyzny płynęło z Barcic w stronę Starego Sącza. Wtedy również niczego nie odnaleziono, a kilkukrotne działania służb na wodzie nie przyniosły efektu. Finalnie denat został znaleziony w wodzie nieopodal mostu w Kurowie ponad miesiąc później. Czy w Jurkowie również ktoś się utopił? Tego na obecną chwilę nie można potwierdzić. Zeznania świadka, to jedyne co ma policja.

Dryfujące ciało widział wczoraj około godziny 22:00 mężczyzna, który tamtędy przechodził. Zwłoki miały znajdować się nie na kąpielisku Chorwacja, jak podają media, a na wyrobisku pożwirowym. Świadek nie miał przy sobie telefonu, więc pobiegł po pomoc i wezwał służby, gdy wrócił, rzekomych zwłok już nie było.

– W chwili obecnej poszukiwania zostały zakończone, nie udało się odnaleźć ciała ludzkiego, ani niczego, co by to ciało przypominało. W godzinach porannych strażacy wraz policjantami wznowili poszukiwania w rejonie wyrobisk pożwirowych przylegających do kąpieliska Chorwacja, ale nie należących do kąpieliska. Na brzegu nie znaleźliśmy rzeczy, które jakaś osoba np. kąpiąca się mogłaby pozostawić, nie otrzymaliśmy również żadnego zgłoszenia o zaginięciu – wyjaśnia w rozmowie z naszą redakcją mł. asp. Grzegorz Kupiec z Komendy Powiatowej Policji w Brzesku.

Rejon, w którym ciało miało dryfować jest ogrodzony i przylega do kąpieliska ,,Chorwacja”. Jest tam zakaz kąpieli. O nocnej akcji poszukiwawczej pisaliśmy w artykule: Trwają nocne poszukiwania na kąpielisku w Jurkowie [ZDJĘCIA]

Fot: Zbigniew Filar / Tarnowska TV

Reklama