Chcę żyć w Polsce bez podziałów i kłótni

Chcę żyć w Polsce bez podziałów i kłótni

Szanowni Państwo.

Wokół nas zauważamy powszechne zjawisko wzajemnych antagonizmów, niechęci, a czasem wręcz wzajemnej nienawiści. Jak patrzę na to wszystko, to zadaje sobie pytanie, co się stało, że społeczeństwo dało się zdominować negatywnym emocjom? Widzimy podziały i kłótnie, nawet w najbliższych rodzinach. Nie powinno tak być! Powinniśmy się różnic w poglądach, ale z tych różnic, powinna wynikać wewnętrzna siła narodowa, a póki co, wychodzi nienawiść. Skłócone społeczeństwo, to słabe społeczeństwo. Gdy narastają wewnętrzne bruzdy społeczne, to wtedy łatwo się steruje i kontroluje naród. Nie zgadzam się na takie podziały. Chce zgody i bezpieczeństwa dla Polski. Dlatego kandyduje ponownie w wyborach do Sejmu, by złączyć to, co podzielone, by odbudować, to, co w ludziach zostało zniszczone. Szacunek do drugiego człowieka, wynika z naszej kultury i wiary, a dzielenie ludzi na tych i tamtych, jest wewnętrzna destabilizacją państwa Polskiego. Utraciliśmy zdolność ponad politycznego dyskutowania o sprawach ważnych dla każdego Polaka – trzeba to zmienić.

Musimy odbudować wewnętrzna siłę narodu, zakończyć wojnę polsko- polską, odtworzyć wiarygodność na scenie międzynarodowej. Nasze członkostwo w NATO i Unii Europejskiej, daje nam poczucie wspólnoty. Bycie osamotnionym w obecnej sytuacji geopolitycznej, jest niebezpieczne. Dlatego budowanie właściwych relacji międzynarodowych, dbałość o nasze służby mundurowe, ich doposażanie i szkolenie, właściwe zarządzanie kryzysowe i odtwarzanie infrastruktury obrony cywilnej, powinno być naszym ponad politycznym priorytetem. Przy tym równocześnie należy dbać o bezpieczeństwo  żywnościowe, oparte na produkcji polskich rolników. Nie wolno ograniczać produkcji rolno- spożywczej, bo to jest niebezpieczne. Ale należy dołożyć wszelkich starań, żeby rolnicy z pracy na gospodarstwach, mogli godnie utrzymać siebie i swoje rodziny. Kryzys gospodarczy, inflacja, wysoka składka zdrowotna naliczana od dochodu, spowodowało, że i nasi polscy przedsiębiorcy utracili stabilność i możliwość  planowania rozwoju. Co rusz, to widać ogłoszenia, „lokal do wynajęcia”. To niedopuszczalne. Nie wiem, czy Państwo macie świadomość, ale co trzecia złotówka w budżecie państwa, pochodzi od małych przedsiębiorców, wiec to oni budują m.in naszą narodowa gospodarkę. Państwo Polskie nie ma własnych pieniędzy, ma te, które wypracowują obywatele i nasze polskie firmy.

Żeby pracować, zakładać rodziny, trzeba też mieć poczucie bezpieczeństwa w opiece zdrowotnej i mieszkaniowej. Uważam, że w tej kwestii jest wiele do zrobienia. Za mało jest psychiatrów dziecięcych, pediatrów, chirurgów dziecięcych, onkologów, okulistów, anestezjologów dziecięcych, geriatrów, neurologów. Trzeba zwiększyć ilość miejsc na specjalizacje lekarskie w tym zakresie. Dać możliwość nowego kontraktowania specjalistycznego w podstawowej opiece zdrowotnej, a nie w nieskończoność przedłużać starych kontraktów, zawartych wiele lat temu. Gdyby powstały nowe gabinety specjalistyczne, to i czas oczekiwania na wizytę byłby krótszy. No i co ważne, wypłacać szpitalom nadwykonania w opiece zdrowotnej w pełnym wymiarze i to w danym roku. Bo nie może być tak, że ekonomia i finanse, będą decydować o tym, czy komuś udzielać pomocy i ratować życie, czy też zaniechać ratowania człowieka.

Szanowni Państwo. Wszyscy mówią też o kryzysie demograficznym i o tym, że więcej ludzi umiera, niż się rodzi. To prawda, dlatego ponad wszelkimi podziałami politycznymi należy wprowadzić rodzinny PIT. Taką propozycję ma komitet Trzeciej Drogi, z którego kandyduję. Rozwiązanie to może wspierać zwiększenie dzietności, bo polegało będzie na tym, ze rodzice będą mogli rozliczać się wspólnie z dziećmi. Czyli, że pracujący rodzice w rodzinach, w których jest przynajmniej trójka dzieci, będą płacili symboliczny podatek dochodowy.

Szanowni Państwo.

Każdy człowiek ma prawo do swojego zdania i podejmowania samodzielnych decyzji, zgodnie ze swoimi  przekonaniami i sumieniem. Proszę Państwa o uszanowanie demokracji i udział w wyborach. Każdy głos jest ważny i pokazuje, że to, o co walczyli nasi Przodkowie, czyli o wolność, zgodę i wzajemny szacunek, będziemy szanować i kontynuować.

Chcę żyć w Polsce bez podziałów i kłótni. Każdy, kto ma odmienne poglądy polityczne, społeczne, religijne nie jest wrogiem publicznym. Stanowi narodową wartość dodaną. Każdy kto pracuje, nie jest złodziejem i kombinatorem. Takiej gwarancji oczekuje od państwa Polskiego. Ja się pod nią podpisuje.

15 października proszę Państwa o głos.

Materiał płatny

Reklama