Byli pracownicy Newagu: Dzisiaj jest co wspominać

Byli pracownicy Newagu: Dzisiaj jest co wspominać

Newag emeryci

Jan Rogowski pracowni ZNTK w latach 1968-2001r., mistrz produkcji, kierownik wydziału 19, dyspozytor, kierownik działu marketingu:

– Mam 78 lat. Jako młody chłopak skończyłem Technikum Samochodowe, później pracowałem w Rejonie Eksploatacji Dróg Publicznych w Nowym Sączu. Kolega mnie namówił, abym poszedł dalej na studia. Zdecydowałem się na Politechnikę w Łodzi. Na egzaminy pojechałem trochę „na wariata” i okazało się, że jednak się dostałem.

To były bardzo ciężkie studia, na 50 osób dwie kończyły je w terminie. Ale był to też jedyny okres, gdy studia były całkowicie bezpłatne. Pochodziłem z rodziny rolniczej, więc nie musiałem płacić za mieszkanie, a nawet za stołówkę. Dodatkowo jeszcze dostałem stypendium. Skończyłem studia z tytułem magistra inżyniera, byłem specjalistą budowy samochodów i ciągników.

Później odbyłem praktyki w różnych miejscach w Poznaniu i Warszawie na Żeraniu, ale jeszcze w czasie studiów podpisałem umowę przedwstępną z Zakładami Naprawczymi Taboru Kolejowego w Nowym Sączu. Wtedy (…)

Przeczytaj całe wspomnienie Jana Rogowskiego a także wspomnienie Andrzeja Gałęziowskiego w specjalnym wydaniu DTS:

NUMER NEWAG

Reklama