Prawie pięć tysięcy osób podpisało się pod petycją do władz gminy Sękowa w sprawie zachowania unikatowego charakteru doliny Czarnego, Długiego, Radocyny i nieasfaltowania gminnej drogi Jasionka-Czarne-Długie-Radocyna-Radocyna Górna na żadnym odcinku. Wójt Małgorzata Małuch stanowczo stwierdza – nie ma żadnej mowy o asfaltowaniu Beskidu Niskiego. Co dalej?
W petycji utworzonej przez Marię Starzewską z Czarnego, w imieniu mieszkańców regionu, autorka zwraca uwagę, iż mieszkańcy najbliższej okolicy wielokrotnie i jednoznacznie informowali panią wójt gminy Sękowa, że zależy im na zachowaniu charakteru tej drogi i na tym, aby jej nie asfaltować.
,,Dlatego z wielkim niepokojem odbieramy informacje, że na jej części taki plan będzie wkrótce realizowany we współpracy z Lasami Państwowymi. Osoby odwiedzające Beskid Niski znają i cenią niezwykły charakter tych łemkowskich dolin. Z wielu ust słyszymy, że takich miejsc już w Polsce nie ma. Chcielibyśmy, aby również przedstawiciele lokalnych władz dojrzeli, że nie mają do czynienia jedynie z dalekim i nieistotnym kawałkiem na obrzeżach gminy ale z dobrem mającym ponadgminną wartość, które należy chronić przed masową i zmotoryzowaną turystyką” – czytamy w petycji.
Z pisma wynika, iż na spotkaniu, które w tej sprawie odbyło się 8 czerwca, wójt Małgorzata Małuch jednoznacznie stwierdziła, że droga będzie remontowana, a nie asfaltowana. Autorka petycji przekonuje, iż przeciwnikami asfaltu są mieszkańcy, turyści odwiedzający tę część Beskidu Niskiego, a także przyrodnicy.
„Wydaje się, że jedynym podmiotem zainteresowanym asfaltowaniem drogi są Lasy Państwowe posiadające Ośrodek Szkoleniowo-Wypoczynkowy na Radocynie, które zadeklarowały sfinansowanie inwestycji w 95 procentach. W tej sytuacji zdecydowaliśmy się nagłośnić sprawę, żeby uzmysłowić władzom gminy Sękowa jak wielu osobom zależy na dotychczasowym wyglądzie tych dolin” – czytamy w petycji.
Nie chcemy asfaltować Beskidu Niskiego
Wójcina Sękowej Małgorzata Małuch w rozmowie z naszą redakcją stwierdziła, że nikt nie zamierza asfaltować drogi w Radocynie w całości, a jedynie we fragmencie.
– Droga łącznie ma 11,5 km, a my planujemy asfaltować tylko 1,5 km, przy czym połowa z tego jest już wyasfaltowana. Chcemy położyć nową nakładkę na drogę przy której mieszka około 50 osób. Znajduje się tam duże gospodarstwo rolne i tam planujemy na początku tej drogi asfaltować 990 metrów. Około 60% tego odcinka ma już asfalt, bo cztery lata temu zaasfaltowaliśmy wyjazd pod górę i wówczas nie było ani jednego negatywnego komentarza. Wszyscy byli zadowoleni – tłumaczy wójcina Małgorzata Małuch.
Szefowa samorządu zaznacza, że Sękowa jest biedną gminą, a koszty utrzymania przejezdności drogi, na której jest tłuczeń to koszt rzędu 30 tysięcy w skali roku. Odcinek trzeba naprawiać po każdej większej ulewie. Jak zaznacza Małgorzata Małuch, kolejny odcinek, który zostanie wyasfaltowany na długości 650 metrów znajduje się z drugiej strony Radocyny. Początek remontowanego odcinka rozpoczyna się przy Ośrodku Szkoleniowo – Wypoczynkowym Lasów Państwowych „Radocyna” w kierunku wsi Czarne, a kończy się około 50 m od zjazdu do Długiego. 95% finansowania tej inwestycji ma pochodzić z dotacji z Funduszu Leśnego.
– Bardzo dużo mieszkańców skarży się, że nawet jak jadą po tej drodze rowerem, to spod kół bardzo się pyli, kurzy. Widzimy też głosy mieszkańców, którzy w portalach społecznościowych mocno polemizują z tym, że ktoś im broni normalnego funkcjonowania, normalnego dojazdu. Podejrzewam, że 90% osób podpisujących internetową petycję, to osoby niemieszkające tutaj, tylko gdzieś w Polsce, które przyjeżdżają w te okolice raz na jakiś czas. Jednak zapewniam, że chcemy utrzymać tę drogę w najbardziej naturalnym stanie. Nie ma mowy o asfaltowaniu Beskidu Niskiego – deklaruje w rozmowie z naszą redakcją wójcina Sękowej Małgorzata Małuch.
Na pozostałych odcinkach dróg o długości około 10 km trwają prace przygotowawcze do realizacji remontu w ramach programu „Polski Ład”. Docelowo na drogach Jasionka – Radocyna i Czarne „Długie” planowana jest poprawa nawierzchni z kruszywa łamanego, a na drodze Radocyna „Góra” – wypełnienie głębokich kolein żwirem.
Czytaj także: Nowym komendantem PSP w Nowym Sączu został st. bryg. Paweł Motyka
