Andrzej Duda: marzę o tym, że kiedy będę kończył prezydenturę, przeciętnej polskiej rodzinie będzie żyło się lepiej

Andrzej Duda: marzę o tym, że kiedy będę kończył prezydenturę, przeciętnej polskiej rodzinie będzie żyło się lepiej

Po wizycie w I Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Długosza, prezydencka para udała się na spotkanie z mieszkańcami Nowego Sącza. 

Spotkanie miało rozpocząć się o godzinie 17., jednak wielu sądeczan czekało na prezydenta pod ratuszem. Nie potrafił przejść obok nich obojętnie. Zebranie na hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji odbyło się więc nieco później.

– W swojej służbie prezydenckiej zawsze powtarzam jedno: najbardziej zależy mi na moich rodakach. Moim wielkim dążeniem jako prezydenta i moim wielkim marzeniem, które mam nadzieję, uda się zrealizować, jest to, żeby w momencie, kiedy będę kończył prezydenturę, przeciętnej polskiej rodzinie będzie żyło się lepiej, niż kiedy ją zaczynałem. To będzie to dla mnie największa satysfakcja, bo o to właśnie chodzi w politycznej służbie, żeby wszystkimi siłami starać się poprawić byt ludzi – mówił do Sądeczan prezydent Polski.

Andrzej Duda wspominał 2015 rok, kiedy na nowosądeckim rynku spotkał się z mieszkańcami przed pierwszą turą wyborów.

– Mówiliśmy wtedy o tym, jakie są plany, mówiłem, że wierzę w to, że uda się zrealizować program 500 plus, że jestem przekonany, że trzeba obniżyć wiek emerytalny i wszystko to zostało zrealizowane – stwierdził.

Jednocześnie zaznaczył, iż te dwie kwestie są problematyczne dla budżetu Państwa, ale udało się znaleźć pieniądze i tym samym spełnić obietnice wyborcze.

Zobacz fragment przemówienia prezydenta.

Spotkanie ubarwił występ zespołu Sądeczoki pod kierownictwem dyrektora artystycznego Miejskiego Ośrodka Kultury – Janusza Michalika.

W wydarzeniu wzięli udział m.in.: Wojewoda Małopolski – Piotr Ćwik, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Wiesław Janczyk, poseł Jan Duda, a także przedstawiciele władz powiatu nowosądeckiego, miasta Nowego Sącza, na czele z prezydentem Ryszardem Nowakiem oraz samorządowcy z sąsiednich gmin.

Kilka osób pojawiło się z transparentami, na których widniały nazwiska lokalnych samorządowców z Limanowej, czy Szczawnicy. W ten sposób autorzy napisów próbowali zwrócić uwagę prezydenta, w którym upatrują ratunku. Udało się. Zostali wysłuchani.

Prezydent Andrzej Duda w I LO: ta szkoła zdążyła wychować późniejszych rycerzy niepodległości

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama