Nie tak miało być. Pierwszy mecz w play off o 7 miejsce zespołu z Muszyny na własnym parkiecie to porażka, to duży falstart i zmarnowana okazja na milsze zakończenie sezonu. Rewanż w najbliższy czwartek.

Polski Cukier Muszynianka – BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 0:3 (20:25, 25:27, 21:25)
MVP: Dominika Sobolska.
Sędziowali: Damian Lic i Grzegorz Janusz.
Polski Cukier Muszynianka: Radenković,, Savić, Wójcik, Bociek, Śmieszek, Karakasheva, Medyńska (libero) oraz Brzóska, Bałdyga, Flakus.
BKS: Różański, Pleśnierowicz, Grant, Mancuso, Sobolska, Mucha, Lemańczyk (libero) oraz Moskwa, Nowicka.
Przed laty mecze między tymi zespołami należały do tzw klasyków. Niestety czas minął, wiele się zmieniło. Jednak samo spotkanie dostarczyło nieco emocji, zwłaszcza w drugim secie.
Początek spotkania należał do mineralnych, jednak im dłużej trwał mecz, tym rywalki grały skuteczniej, co przełożyło się na wygrany. Na nic zdawały się przerwy, zespół z Muszyny grał po prostu gorzej od BKS. Druga część spotkania zaczęła się od prowadzenia mineralnych po zagrywce Radenković i ataku Savić. Jednak rywalki szybko odrobiły straty, a wymiana ciosów trwała do stanu 5:5. Później z każdą akcją przewaga gości rosła. Przy stanie 24:19 dla bielszczanek wydawało się, że jest po secie. Tymczasem muszynianki zaczęły odrabiać straty. Ataki Bałdygi, Karakashevej, Brzóski dały remis 24:24. nadzieje gospodyń odżyły. Niestety nie udało się podtrzymać tej dobrej serii i BKS cieszył się ze zwycięstwa. Trzeci set był już właściwie bez historii. Zespół z Bielska szybko wypracował przewagę, a kiedy na tablicy pojawił się wynik 20:12 dla gości było wiadomo, że muszynianki polegną.
Teraz rewanż w Bielsku. Czy zespół Polski Cukier Muszynianka jest w stanie,w czwartek pokonać gospodynie? Trudno przewidzieć, choć kobieta zmienną jest.
W tej fazie gra się toczy do dwóch wygranych meczów. Jeżeli mineralne wygrają wtedy decydujące spotkanie zostanie rozegrane w Muszynie 21 kwietnia (sobota) o godz. 17.00.

Na zdjęciu: Atakuje Sobolska (MVP meczu)