Pianistka, urodzona w Krynicy-Zdroju, absolwentka muszyńskiego LO, Państwowej Szkoły Muzycznej w Krynicy-Zdroju i Nowym Sączu, Akademii Muzycznej w Krakowie. Obecnie studentka Kunstuniversität w Grazu oraz doktorantka AM w Katowicach.

Osiągnięcia, w tym szczególnie w roku 2020

W roku 2020 pracowała jako pianista-akompaniator w Akademii w Krakowie z klasą skrzypiec prof. Wiesława Kwaśnego. Otrzymała stypendium „Młoda Polska” 2020; pod koniec roku razem z Krzysztofem Książkiem wydała płytę CD z suitami na dwa fortepiany Antona Areńskiego i Sergiusza Rachmaninowa;  jest również autorką eseju dołączonego do płyty. Uczestniczyła w koncertach on-line z Trio Legend, m.in. studyjne nagranie „Muzyka w czasach zarazy”, recital wybrany do prezentacji na YouTube Kunstuniversität Graz, recital on-line „Schubertiada” w ramach Międzynarodowego Festiwalu Laureatów Konkursów Muzycznych w Katowicach oraz recital on-line w ramach cyklu „Polish music experience”.  W duecie z mężem Krzysztofem Książkiem zagrała recital on-line z cyklu „Oblicza pianistyki”, „Muzyczny świat bajek” – koncert domowy on-line  w ramach  „Partnerstwa dla Muzyki 2.0”, recital w Brochowie, recitale z cyklu „Z klasyką przez Polskę” w Szafarni, Turznie i Ostromecku. Duet został też laureatem projektu „Scena dla muzyki polskiej” organizowanego przez IMiT, co łączyło się z zaproszeniem zespołu na recitale w trzech polskich filharmoniach – Narodowej, Świętokrzyskiej i Dolnośląskiej.

Z Sądecczyzną wiąże mnie…

…wiele pięknych wspomnień. Sądecczyzna to miejsce mojego urodzenia, cudownego dzieciństwa, dorastania. To tutaj chodziłam do szkół – ogólnokształcących i muzycznej, tutaj stawiałam pierwsze kroki – te prawdziwe, jak i te w grze na instrumencie, czyli czymś, czym zawodowo zajmuję się obecnie; to tutaj grałam swoje pierwsze koncerty. Obecnie chętnie na Sądecczyznę wracam i z wiekiem doceniam ją coraz bardziej. To cudowne miejsce do odpoczynku, regeneracji sił i obcowania z naturą.

Hobby i ciekawostki z życia prywatnego i zawodowego

Mam to szczęście, że to, co robię zawodowo, jest równocześnie tym, co sprawia mi ogromną frajdę. Mam więc stałe poczucie, że nie pracuję, lecz po prostu oddaję się swojej pasji. Czuję też wielką potrzebę ciągłego rozwijania się, stąd też mając lat 30 nadal studiuję. Wobec wielu godzin spędzonych przy instrumencie, czas wolny staram się zazwyczaj wykorzystywać aktywnie – jeżdżąc na rowerze, rolkach, nartach, chodząc na basen czy jogę, spacerując. Jestem ogromną wielbicielką kotów i mam w domu cudowną kotkę Pusię. Uwielbiam dobre jedzenie, szczególnie sery francuskie i sushi. Największym szczęściem jest jednak moja wspaniała rodzina. Mój mąż Krzysztof to nie tylko świetny partner na scenie, ale też wspaniały przyjaciel i wielka inspiracja, a nasza malutka córeczka to dla mnie nowy codzienny powód do uśmiechu i motywacja do bycia coraz lepszym człowiekiem.

Fot. Piotr Markowski