Zapomniana krypta pod podłogą sądeckiej świątyni

Zapomniana krypta pod podłogą sądeckiej świątyni

W pomieszczeniach pod posadzką Bazyliki św. Małgorzaty od wielu lat nie było nikogo. Remont świątyni stworzył okazję, by zajrzeć do zapomnianych miejsc. Ktoś kiedyś ulokował tutaj instalację grzewczą, ale pierwotne przeznaczenie trzech pomieszczeń istniejących pod podłogą było zupełnie inne.

Jedno z nich przypomina kryptę. Ma typowe dla krypt półokrągłe sklepienie i podwyższenie przy ścianach bocznych.

Krypta ma wymiary 5,6 x 4 metry (22 metry kwadratowe), jej wysokość w najwyższym punkcie to 2,1 metra. Mogło w niej zmieścić się nawet kilkanaście trumien. Szkoda, że kiedy wstawiano do niej piec w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku nie zrobiono badań jej zawartości. Może wtedy nasza wiedza o dawnych czasach Nowego Sącz byłaby bogatsza. A może w zamurowanej części podłogi krypty znajdują się jakieś szczątki?” – zastanawia się Kazimierz Fałowski, który zszedł do pomieszczeń pod posadzką z aparatem fotograficznym.

Przestrzeń pod podłogą kościoła przeskanowano z użyciem georadaru. Może się okazać, że bazylika skrywa niejedną tajemnicę. Jak mówi  proboszcz parafii świętej Małgorzaty w Nowym Sączu ksiądz Jerzy Jurkiewicz – wyniki badania poznamy za kilkanaście dni.

Zdjęcia: Kazimierz Fałowski

Czytaj też:

Wieża Bazyliki Świętej Małgorzaty cała w rusztowaniach…. Trwa remont wart pięć milionów

Reklama