Dziś (22 czerwca) około godziny 13.40 strażacy z Nowego Sącza, oraz druhowie – ochotnicy z OSP Długołęka oraz OSP Brzezna pospieszyli do Długołęki, gdzie podczas przejazdu przez potok samochód osobowy został porwany przez wezbrany nurt.
Auto utknęło około 50 m poniżej miejsca, w którym kierowca próbował przejechać przez wodę.
„W chwili przybycia zastępów Straży Pożarnej dwie osoby jadące samochodem przybywały w bezpiecznym miejscu na brzegu, a samochód stał na kołach w środku koryta potoku. Za pomocą piły mechanicznej usunięto część zarośli i krzaków znajdujących się nad brzegiem. Samochód osobowy został zabezpieczony przed dalszym przemieszczeniem się przy pomocy lin. Ze względu na brak możliwości wydobycia auta dostępnym sprzętem oraz z uwagi na zagrożenie dla strażaków, jakie stanowił wezbrany potok, zabezpieczony samochód pozostawiono w potoku. Właściciel pojazdu oświadczył, że samodzielnie wydobędzie samochód z koryta potoku gdy woda opadnie” – relacjonują strażacy.
