Z relacji znajomych wynika, że 29 marca w piątek po godz. 14 Ula wyszła ze szkoły w Łącku i wsiadła do srebrnego seata z dwoma chłopakami. Podobno tego samego dnia około godz. 22. widziano ją na stacji paliw w Jazowsku, w gminie Łącko. Jak mówią świadkowie – tym razem podróżowała w towarzystwie młodych ludzi „zielonym samurajem”. Dziewczyna do dziś nie wróciła do domu ani nie skontaktowała się z rodziną. Bliscy zaginionej proszą o pomoc w poszukiwaniach i o wszelkie informacje, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu nastolatki.
„Proszę wszystkich o pomoc i udostępnianie apelu. Sprawa jest zgłoszona na policję. Ula ma 17 lat…” – apeluje w mediach społecznościowych brat dziewczyny, Tomasz Czajka z Ochotnicy Górnej.
Rysopis zaginionej: wzrost około 170 cm, oczy brązowe, włosy długie – od połowy fioletowo-czerwone, proste. Ubrana była w kurtkę z futerkiem przy kapturze, czarne spodnie, niebiesko-czarną koszulkę z długim rękawem i sportowe buty. Miała ze sobą plecak z napisem: „zaraz mnie szlag trafi”.
„Jeżeli ktoś coś widział, lub ktoś coś wie, prosimy o telefon na Policję lub pod nr mamy Uli: 503387329″ – proszą członkowie rodziny.
Sprawę prowadzi Komisariat Policji w Krościenku