Policyjni wywiadowcy na co dzień nie służą w mundurach, ale wtapiają się w tłum i uważnie obserwują. Dzięki temu często udaje im się złapać na gorącym uczynku osoby łamiące prawo. Tylko od początku lutego ujęli 12 sprawców przestępstw narkotykowych.
Podczas jednego z patroli na ulicy Lwowskiej w Nowym Sączu funkcjonariusze ogniwa wywiadowczego zatrzymali do kontroli samochód, którym kierował mężczyzna, mający już wcześniej na swoim koncie prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających.
– Kierowca zachowywał się podczas kontroli bardzo nerwowo, a w końcu przyznał się policjantom, że palił marihuanę. W szpitalu została pobrana od niego krew do dalszych badań. Jeśli wyniki potwierdzą obecność środków odurzających, mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu pod ich wpływem, za co grożą mu poważne konsekwencje – informuje podkom. Justyna Basiaga z KMP w Nowym Sączu.
Wywiadowcy zatrzymali też do kontroli drogowej auto na Alejach Wolności. Jak relacjonują, z wnętrza pojazdu silnie wyczuwalna była woń palonej marihuany, a podróżujący nim młodzi mężczyźni zaczęli się agresywnie zachowywać. Jeden z nich naruszył nawet nietykalność cielesną policjanta. Ponadto funkcjonariusze ujawnili narkotyki u pasażerki i jednego z pasażerów samochodu, zatrzymali więc całą trójkę.
Od początku lutego już kilkakrotnie zdarzyło się, że policyjni wywiadowcy zatrzymali do kontroli samochód, w którym, jak się później okazywało, przewożono narkotyki.
– W jednym z kontrolowanych pojazdów ujawnili cztery zwitki z białym proszkiem. Badanie zabezpieczonej substancji wykazało, że była to amfetamina. Kierowca i dwóch pasażerów zostali zatrzymani. Kierujący odpowie także za brak uprawnień do kierowania pojazdami. W kolejnym samochodzie, który skontrolowali policjanci, środki odurzające były schowane w kilku miejscach. Po przeszukaniu funkcjonariusze ujawnili amfetaminę i marihuanę. Kierowca został zatrzymany – relacjonuje podkom. Justyna Basiaga.
Czujność patrolujących Nowy Sącz wywiadowców wzbudził także pewien nerwowo zachowujący się mężczyzna, o czym pisaliśmy TUTAJ. Jak się okazało, miał przy sobie kilkanaście woreczków z amfetaminą. Do podobnej sytuacji doszło w jednej z sądeckich miejscowości. Nerwy zgubiły mężczyznę, który miał schowany w kieszeni kurtki woreczek strunowy z białymi kryształkami i zwitek z suszem roślinnym. Policyjne testy potwierdziły, że były to środki odurzające. Mężczyzna został zatrzymany.
– We wszystkich przypadkach informacje o zatrzymanych były na bieżąco przekazywane wydziałowi zajmującemu się zwalczaniem przestępstw narkotykowych w sądeckiej komendzie. Część sprawców już usłyszała zarzuty, kolejni usłyszą je wkrótce, ale wszyscy odpowiedzą za swoje czyny – zaznacza podkom. Basiaga.
fot. KMP w Nowym Sączu