11 goli w debiucie Polaków. Porażka przyjęta z dumą

11 goli w debiucie Polaków. Porażka przyjęta z dumą

Reprezentacja Polski po raz pierwszy na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej wystąpiła w 1938 r. Rok przed wybuchem II wojny światowej trzeci mundial odbył się we Francji. Biało-Czerwoni rozegrali tam tylko jeden mecz, przegrany, ale w historii polskiej piłki nożnej zajmuje on wyjątkowe miejsce.

O prawo gry w mistrzostwach świata Polska musiała zmierzyć się w dwumeczu z Jugosławią (brązowi medaliści z 1930 r.). Biało-Czerwoni wygrali w Warszawie 4-0, co było sporą niespodzianką. W rewanżu Polska broniła solidnej zaliczki z pierwszego meczu. Porażka 0-1 oznaczała awans do francuskiego mundialu. Selekcjonerem (wówczas nazywany kapitanem związkowym) reprezentacji Polski był 40-letni Józef Kałuża, a gwiazdą drużyny Ernest Wilimowski (piszemy o nim na kolejnych stronach).

Mistrzostwa Świata we Francji przyjęły formułę rozgrywek pucharowych, zrezygnowano z fazy grupowej.  Wystąpiło 16 drużyn, a losowanie nie było łaskawe dla Polski. Brazylia już wtedy uchodziła za drużynę, która prezentuje efektowny styl gry, o wysokiej technice. Nasz zespół nie stał jednak na straconej pozycji, co pokazał mecz z silną Jugosławią. Rozgrywki ligowe cieszyły się nad Wisłą dużą popularnością od wielu lat. Reprezentacja była aktywna na arenie międzynarodowej, rozgrywając sporo – jak na tamte czasy – spotkań międzypaństwowych. Pierwszy oficjalny mecz reprezentacji odbył się w 1921 r., a była to porażka z Węgrami 0-1.

Drużyna narodowa znajdowała się w tak  dobry rękach. Józef Kałuża to jedna z najbarwniejszych postaci piłkarskiego środowiska okresu II Rzeczpospolitej. Legendarny zawodnik Cracovii w wieku zaledwie 36 lat przejął stery nad reprezentacją narodową. Jego doświadczenie i zaangażowanie dawało polskiej drużynie sporo pewności siebie.

Historyczny, pierwszy mecz Polski na mundialu odbył się 5 czerwca 1938 r. na stadionie w Strasburgu. Spotkanie prowadził szwedzki arbiter Ivan Eklind. W meczu padło aż 11 goli, a obie drużyny miał jeszcze sporo innych znakomitych okazji na bramki. Po zaciętym spotkaniu Brazylia wygrała 6-5. Mecz miał dwóch wielkich bohaterów, po stronie brazylijskiej Leonidas (trzy gole, choć w niektórych publikacjach przypisuje się mu cztery), a po stronie polskiej Ernest Wilimowski (cztery gole). Po pierwszej połowie Brazylia prowadziła 3:1, ale w drugiej odpalił Wilimowski, który zdobył trzy bramki. W regulaminowym czasie był remis 4:4. O wszystkim zadecydowała dogrywka, w której skuteczniejsza okazała się drużyna z Ameryki Południowej, jak się później okazało trzeci zespół mistrzostwa świata we Francji (zwyciężyły Włochy przed Węgrami).

Kadra Polski 1938: Walter Brom, Edward Madejski – Antoni Gałecki, Władysław Szczepaniak, Edward Dytko, Wilhelm Góra, Edward Nyc, Wilhelm Piec I, Stanisław Baran, Edmund Giemsa, Leonard Piątek, Ryszard Piec, Fryderyk Scherfke, Gerard Wodarz, Ernest Wilimowski.

Specjalne wydanie DTS do czytania on-line bezpłatnie pod linkiem:

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama