Wtorek, 25 sierpnia, mniej więcej pół godziny przed południem: kierowca, przejeżdżający przez jedną z miejscowości w gminie Chełmiec hamuje reagując na widok dziecka, które zatrzymuje go i rozpaczliwie prosi o pomoc dla swojego taty. Mężczyzna biegnie we wskazane miejsce i próbuje ratować człowieka, który stracił wiarę w sens swojego życia. Jest cień nadziei, bo dramat wydarzył się przed chwilą. Rozpoczyna się reanimacja, której finał niestety gasi nadzieję. Wynik pojedynku: 1:0 dla niepotrzebnej, przedwczesnej śmierci.
O tym co się stało dowiadujemy się od naszego Czytelnika – świadka zdarzenia. Dzień później policja przysyła na adres naszej redakcji krótki komunikat, z którego dowiadujemy się, że człowiek, który zmarł, miał 52 lata.
Ministrant, którego ciało znaleziono nad ranem 25 stycznia tego roku w Łostówce, w gminie Mszana Dolna miał tylko 19 lat i był – jak mówią sąsiedzi – spokojnym, miłym chłopakiem. Spokojnych, miłych młodych ludzi też dotyka ból istnienia i poczucie braku nadziei na ulgę w tym bólu.
W połowie lutego w lesie w Binczarowej, w gminie Grybów, znaleziono ciało 83-letniego mężczyzny, który zaginął 2 stycznia. On też zgubił sens życia i nie widział szans na uwolnienie się od problemów.
Trzeciego marca wyszła z domu 34-letnia sądeczanka. Najpierw nieopodal starosądeckich stawów odnaleziono jej samochód. 7 marca – ciało. Osierociła syna…
Moglibyśmy kontynuować tę dramatyczną kronikę dalej, miesiąc po miesiącu, ale nie będziemy. Wystarczy, aby wyobrazić sobie skalę problemu. Ze statystyk wynika, że każdego dnia w Polsce odbiera sobie życie 15 osób. 12 z nich to mężczyźni. Krajowy bilans roczny (za 2019 rok) to 5100 skutecznych zamachów na własne życie. Sto przypadków dotyczy nastolatków. Ze statystyk Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że w skali świata rocznie niemal 800 tys. ludzi popełnia samobójstwo – to więcej niż umiera wskutek morderstw i wojen. W Polsce samobójczych śmierci jest więcej niż śmiertelnych ofiar wypadków drogowych.
Jak podkreśla Małgorzata Łuba, psychoterapeuta z Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego – szukanie jednej, konkretnej przyczyny w każdym z przypadków śmierci na własne życzenie – może zaprowadzić w ślepy zaułek.
– Aby doszło do samobójstwa, zazwyczaj składa się na to bardzo dużo różnych czynników. Są to nasze umiejętności radzenia sobie z trudnościami, cechy osobowości, ale również sytuacje, z którymi przyszło nam się mierzyć. I jeśli szczególna konfiguracja dopadnie konkretnego człowieka, może on po prostu nie mieć siły, żeby sobie z nią poradzić – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria.
Co robić, aby rozgrywka życie kontra śmierć częściej kończyła się zwycięstwem życia?
Psychologowie podpowiadają: mieć świadomość i dzielić się nią z innymi – że samobójstwo nie jest pokłosiem wyłącznie jednej przyczyny tylko problemów, które skumulowały się. Mogą to być kłopoty rodzinne, małżeńskie, choroby, ból, problemy finansowe, poczucie samotności, wrażenie bycia niedostatecznie dobrym. Trzeba też pielęgnować w sobie empatię, wrażliwość na to, co czują inni. Próbować rozumieć. Nie oceniać. Wiedzieć samemu i dzielić się wiedzą z innymi o tym, gdzie można szukać skutecznej pomocy w kryzysie psychologiczym, który może zagrażać życiu.
Dokładnie za dwa tygodnie – 10 września przypada Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom.
Zrób wszystko, co w Twojej mocy Czytelniku, aby nie czekając na ten jeden dzień, już dzisiaj rozpocząć rok zapobiegania samobójstwom.
- Telefon zaufania dla dorosłych: 116 123. Działa codziennie, także w święta, od godz. 14:00 do 2:00 w nocy.
- Centrum wsparcia: 800 702 222.
- Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111. On działa codziennie od godz. 12:00 do 2:00 w nocy
- Telefon zaufania dla rodziców zaniepokojonych o bezpieczeństwo dzieci: 800 100 100.
- Całodobowa bezpłatna infolinia dla dzieci, młodzieży, rodziców oraz pedagogów: 800 080 222.
– W Nowym Sączu działa Ogólnopolska Linia Pomocy Pokrzywdzonym. Prowadzi ją Fundacja Iwo-Doradztwo Obywatelskie. Pełni ona między innymi rolę telefonu zaufania dla dzieci, młodzieży z problemami oraz dla ludzi z myślami samobójczymi. Codziennie mamy kontakt z potencjalnymi samobójcami. Wielu z nich zawdzięcza nam życie. Bezpłatny nr telefonu 222 309 900 – informuje nasz Czytelnik Jacek Salamon.
zdjęcie ilustracyjne: pixabay
