I liga. Sandecja Nowy Sącz przegrała po pierwszej połowie w Opolu 0-1. W drugiej części spotkania zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść po dwóch golach byłego piłkarza Odry, Dawida Błanika.

ODRA OPOLE – SANDECJA NOWY SĄCZ 1:2 (1:0)

1:0 Maćkowiak 22, 1:1 Błanik 53, 1:2 Błanik 75.

ODRA: Kuchta – Kostrzycki, Kamiński (39 Tkocz), Maćkowiak, Spychała – Janus (67 Mikinic), Marzec (79 Żak), Trojak, Niziołek – Sauczek (67 Piech), Czapliński (67 K. Nowak).

SANDECJA: Pietrzkiewicz – Słaby (71 Wawszczyk), Kobryń, Rudol, Boczek – Kasprzak (46 Janicki), Szczepanek (46 Zych), Sovsić, Błanik, Walski – Dikov (70 Wolny).

Żółte kartki: Spychała, K. Nowak, Kostrzycki, Żak, Niziołek – Szczepanek, Kasprzak, Słaby, Pietrzkiewicz.

Gospodarze rozpoczęli odważnie i w pierwszym kwadransie wypracowali kilka groźnych sytuacji. Najlepszą okazję dla Sanecji w pierwszej połowie miał Dawid Błanik, który w 20 minucie uderzył na bramkę rywali i piłka odbiła się od słupka. Chwilę później to jednak Odra cieszyła się z prowadzenia. Obrońcy Sandecji zdołali zablokować strzał Niziołka, ale dobitka Maćkowiaka wylądowała w siatce. Podbudowana prowadzeniem Odra zaczęła atakować coraz śmielej, mając okazję na podwyższenie rezultatu. Gospodarzom brakowało jednak skuteczności lub dobrze dysponowany był bramkarz Dawid Pietrzkiewicz. Tuż przed przerwą bliski wyrównania był Kamil Słaby.

W drugiej połowie Sandecja grała już znacznie lepiej i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 53 minucie Dawid Błanik skutecznie wykończył akcję Jabuba Zycha i Damira Sovsica. Były zawodnik Odry wkrótce ponownie poskromił swój dawny klub. W 75 minucie po podaniu Jakuba Zycha oddał celny strzał z 10 metrów. Odra próbowała odrobić stratę w końcówce, ale nie mogła znaleźć sposobu na defensywę sądeczan.

Sandecja wygrała z Odrą. Fot. Sandecja.pl