Pewien mężczyzna, chcąc zapłacić za zakupy, zorientował się, że nie ma swojej karty. Choć sądził, iż zgubił ją kilka godzin wcześniej przy bankomacie, nie zablokował jej od razu. Następnego dnia sprawdził konto i okazało się, że ,,zniknęło” z niego kilkaset złotych. Wtedy sprawą zajęli się policjanci z Krynicy-Zdroju.

– Ktoś sześciokrotnie użył jego karty w przeciągu kilkunastu godzin. Wtedy ją zablokował za pośrednictwem infolinii banku, [..] i zgłosił się do komisariatu złożyć zawiadomienie – informuje Iwona Grzebyk-Dulak, oficer prasowa KMP w Nowym Sączu.

Znalazca skorzystał z możliwości płatności zbliżeniowych i nie przekraczając ograniczenia w wysokości 50 zł płacił za zakupy w sklepach spożywczych i w kawiarni. Krynickim funkcjonariuszom już w dniu zgłoszenia udało się ustalić tożsamość mężczyzny. Jak się okazało, z ,,darmowych” zakupów korzystał 50-letni mieszkaniec powiatu olkuskiego.

Choć mężczyzna nie ukradł karty, a znalazł ją, usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. W polskim prawie płatność przywłaszczoną kartą zbliżeniową jest właśnie tak traktowana, w związku z ,,pokonywaniem elektronicznych zabezpieczeń chroniących środki płatnicze”. 50-latkowi grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Zachowajmy ostrożność

Pamiętajmy, by nigdy nie przechowywać zapisanego numeru PIN wraz z kartą płatniczą. Jeśli mamy więcej niż jedną kartę, nie nośmy ich razem – lepiej stracić jedną kartę i środki z jednego konta, niż wszystkie. Zwracajmy również uwagę na to, gdzie chowamy swój portfel. Ważne, by nie było to miejsce łatwo dostępne dla złodzieja, jak na przykład tylna kieszeń spodni.

Jeśli już zdarzy się nam stracić kartę, należy ten fakt jak najszybciej zgłosić do swojego banku. Można też ją zastrzec, dzwoniąc na bezpłatną infolinię Związku Banków Polskich, po numer: 828 828 828. Więcej na stronie: www.zastrzegam.pl lub www.dokumentyzastrzezone.pl

– Gdy okaże się jednak, że przed poinformowaniem banku o zgubieniu karty ktoś dokonał przy jej użyciu transakcji, zgłośmy to na Policję – dodaje Iwona Grzebyk-Dulak.

fot. ilustr. KMP w Nowym Sączu