Dwanaście zastępów straży pożarnej walczyło dziś z żywiołem w Janczowej (gmina Korzenna). Służby otrzymały zgłoszenie o płonącym budynku gospodarczym o 18:48. Ogień wydobywał się z okien i spod dachu na długości około 10 metrów.
W działaniach gaśniczych uczestniczyli strażacy z Nowego Sącza i z jednostek OSP z terenu gminy Korzenna: Janczowa, Siedlce, Korzenna, Korzenna Centrum, Mogilno, Jasienna i Wojnarowa. Z Nowego Sącza dotarła także strażacka cysterna z wodą.
– Z płonącym budynkiem połączony był kolejny budynek oddzielony ścianą murowaną. Zerwany kabel zasilający budynek w energię elektryczną znajdował się na drodze dojazdowej do obiektu i był pod napięciem – informują funkcjonariusze PSP w Nowym Sączu.
Strażak zabezpieczony w rękawice dielektryczne oraz gumowe buty odsunął kabel w bezpieczne miejsce, a gdy na miejsce dotarli pracownicy Pogotowia Energetycznego, odłączyli zasilanie na słupie energetycznym.
Wodę do gaszenia pożaru dowożony z okolicznych hydrantów, a później zbudowano linię zasilającą z pobliskiego zbiornika przeciwpożarowego. Strażacy korzystali z drabin, a ponadto przecięli dach i rozebrali część pokrycia na długości około 4 metrów.
– W trakcie działań od właściciela budynku uzyskano informację o złym samopoczuciu kobiety. Kobieta nie przebywała na terenie pożaru, a jej zły stan samopoczucia wynikał z stresowej sytuacji w jakiej się znalazła. Na miejsce zadysponowano karetkę Pogotowia Ratunkowego. Po przeprowadzeniu wstępnych badań kobieta nie została zabrana do szpitala – relacjonują strażacy.
Kiedy udało się ugasić ogień, strażacy wynieśli i przelali dodatkowo wodą materiały palne znajdujące się na poddaszu budynku. Następnie sprawdzono pomieszczenia za pomocą kamery termowizyjnej.
Działania ratowniczo-gaśnicze prowadzone przez 59 strażaków z 12 zastępów trwały ponad trzy i pół godziny. Na miejscu była także policja. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
fot. M.B./PSP w Nowym Sączu
