Oddział ratunkowy sądeckiego szpitala przeżywa prawdziwe ,,oblężenie”. Drogi i chodniki w całym powiecie są silnie oblodzone. Prowadzi to do wielu urazów i kontuzji, a na SORze pacjentów przybywa z minuty na minutę. Lekarze i inni pracownicy oddziału mają pełne ręce roboty.
Choć jeden z Czytelników poinformował nas jakoby lekarze mieli odmówić pracy, informacji tej zaprzecza Agnieszka Zelek, rzecznik prasowa szpitala.
– Nie, lekarze nie odmówili pracy. Wróciłam właśnie z SOR-u i pacjencji są normalnie przyjmowani – mówi.
Jak wyjaśnia, na SOR trafił pacjent z ciężkim urazem głowy i lekarz musi poświęcić mu więcej czasu. Między innymi z tego powodu powstają opóźnienia. Tworzą się także kolejki do badań rentgenowskich i tomograficznych ze względu na dużą liczbę pacjentów z urazami.
– Od 7:00 rano do 10:00 było zarejestrowanych 33 pacjentów. W tym 11 z urazami głowy, 14 z urazami kończyn, 4 z urazami miednicy, jeden pacjent z urazami brzucha i żeber i 3 z urazami kręgosłupa. Dwie osoby są przyjęte na oddział urazowo-ortopedyczny – informuje Agnieszka Zelek.
Dodaje też, że wszystkie te przypadki związane są z panującym na zewnątrz oblodzeniem dróg i chodników.
fot. Jerzy Cebula