Dzisiaj we Wronowicach (gmina Łososina Dolna) doszło do poważnego wypadku z udziałem paralotniarza. Stan mężczyzny był na tyle poważny, że konieczna była interwencja Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Do zdarzenia doszło około godziny 15:00. Paralotnia spadła do lasu i zatrzymała na drzewach, na wysokości ok. 25 metrów. Jej pilot spadł na ziemię.

Kiedy zastępy z JRG nr 1 w Nowym Sączu oraz OSP Tęgoborze dotarły na miejsce, była tam już karetka pogotowia ratunkowego. Pojazd nie mógł dotrzeć do poszkodowanego, ponieważ leśna droga była zamknięta szlabanem. Dopiero strażacy przecięli kłódkę i otworzyli przejazd.

– W tym czasie jeden ratownik medyczny udał się z osobą postronną na quadzie na miejsce zdarzenia. Kierowca karetki dojechał drogą leśną i dotarł pieszo do poszkodowanego, który znajdował się 400 metrów od drogi leśnej i leżał pod drzewem zaopatrywany już przez ratowników medycznych Pogotowia Ratunkowego – relacjonują funkcjonariusze PSP w Nowym Sączu.

Strażacy pomogli ratownikom pogotowia, a następnie razem z nimi przełożyli rannego paralotniarza na deskę ortopedyczną i przetransportowali do karetki.

Wkrótce na pobliskiej polanie wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i poszkodowany został zabrany do szpitala.

Policjanci po skontaktowaniu się ze służbami lotniczymi poprosili funkcjonariuszy państwowej straży pożarnej o ściągnięcie paralotni, która utknęła na drzewach. W tym celu na miejsce zadysponowana została Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wysokościowego „Krynica”.

fot. PSP w Nowym Sączu