Wielki Szu: „Przegrywasz, bo grasz o pieniądze, a nie po prostu w karty”. Zacznij zarabiać 6,5 tys. zł po roku nauki w WSB-NLU

Wielki Szu: „Przegrywasz, bo grasz o pieniądze, a nie po prostu w karty”. Zacznij zarabiać 6,5 tys. zł po roku nauki w WSB-NLU

Programista jest dziś na pierwszym miejscu wśród zawodów najbardziej poszukiwanych. Doświadczenia ostatniego roku, kiedy wiele firm przeniosło się do wirtualnego świata bądź przeszło na pracę zdalną, jeszcze bardziej umocniły jego pozycję. WSB-NLU w Nowym Sączu, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rynku, uruchomiła studia podyplomowe online – programowanie aplikacji biznesowych, które dedykuje każdemu, kto myśli o zdobyciu nowych umiejętności, przebranżowieniu się czy lepiej płatnej pracy. Programiści są bowiem w czołówce najlepiej opłacanych pracowników – początkujący zarabiają nawet 6 tys. zł.

O perspektywach, jakie dają studia programowanie aplikacji biznesowych, rozmawiamy z dr. Krzysztofem Przybycieniem, prodziekanem WSB-NLU ds. kierunku informatyka.

– Czy rzeczywiście każdy może zostać programistą? Nawet humanista?

– I tak, i nie. Biorąc pod uwagę, że każdy może zostać każdym, to każdy też może zostać programistą. Nawet jeśli z natury jesteśmy humanistami, to jeśli chcemy spróbować tej aktywności, musimy mieć w sobie taką chęć. Chęć do zmiany, ale też chęć oznaczającą także niezrażanie się początkowymi niepowodzeniami. Co w tej branży jest niestety nieuniknione. Często mówię moim studentom, którzy, zaczynając naukę programowania, narzekają na trudności związane ze zrozumieniem materiału, że to jest jak z nauką gry na gitarze. Przez pierwsze dni opuszki palców niezmiernie bolą, są opuchnięte, pojawiają się pęcherze, a to co wydobywa się z uderzania o struny jest kakofonią, a nie muzyką. Na tym etapie łatwo sobie powiedzieć: „Ja się do tego nie nadaję”. Niemniej, kiedy już pogramy tak tydzień, miesiąc, dwa, to opuszki zaczynają twardnieć, struny łatwiej nam docisnąć i człowiek zaczyna cieszyć się dźwiękami, które wydobywa z instrumentu. To jest ten drugi etap stawania się programistą – kiedy poza chęcią, pojawia się już nie tylko fascynacja, ale prawdziwa pasja. Zaczynamy angażować się w nasze działania, mamy ochotę robić to coraz lepiej i jesteśmy w tym wytrwali.

– Czyli już nie zakochanie, a miłość.

– Dokładnie tak. Trzeci element, konieczny, żeby być dobrym programistą, to pokora. Trzeba mieć pokorę do własnej wiedzy. Wielu bowiem początkujących programistów nieźle opanowało pewną technologię i wydaje im się, że każdy kod, który napiszą, będzie poprawny i od razu można go wdrażać. Niestety, człowiek jest istotą popełniającą błędy. Potrzeba nieustannego uczenia się, czyli potrzeba pokory wobec własnej wiedzy i umiejętności. Wielokrotnie zdarzało mi się, wykonując jakieś zadania programistyczne, że osądzałem od czci i wiary mój komputer, software, którego używam, wszystko dookoła, tylko nie siebie. Tymczasem popełniłem błąd, który odkryłem dopiero po tygodniu. Podsumowując, te trzy rzeczy: chęć, czyli motywacja, pasja i pokora, mogą zrobić programistę z każdego. Oczywiście są osoby, które mają naturalne predyspozycje do tego zawodu. Można je rozpoznać choćby w tym, że w szkole zawsze lubiliśmy nauki ścisłe, matematykę. Są też pewne cechy osobowościowe, które predysponują nas do wykonywania tej aktywności. Taką z pewnością jest skrupulatność. Programowanie to bowiem „dłubanina” w kodzie. Skrupulatność, cierpliwość bardzo się tu przydaje.

– Spełniając te trzy warunki, ale nie mając podstaw informatycznych, poradzę sobie na tego typu studiach?

– Jeżeli te elementy, o których mówiłem, są spełnione, można nauczyć się programowania, nie mając podstaw. Dlatego też nasza oferta studiów podyplomowych w zasadzie jest dwutorowa. Jedna ścieżka jest trzysemestralna i jest dedykowana dla osób, które nie mają żadnych podstaw informatycznych. Pierwszy semestr obejmuje właśnie kursy podstawowe jak wstęp do informatyki i wstęp do programowania. Druga ścieżka – dwusemestralna jest z kolei dla tych, którzy już mieli jakiś związek z programowaniem, czy to przez własne doświadczenia, czy wcześniejsze wykształcenie. Oni mogą od razu przejść do zajęć zaawansowanego programowania i tego, co jest crème de la crème naszej oferty, czyli programowania na platformie .NET. Zatem dla osób, które z gruntu są humanistami, ale chcą zostać programistami, mamy dodatkowy semestr. Co ważne, cena studiów jest taka sama dla ścieżki trzysemestralnej, jak i dwusemestralnej. Pierwszy semestr, można powiedzieć, mamy w pakiecie, gratis.

– Co właściwie kryje się za programowaniem aplikacji biznesowych?

– Może zacznę od rozszyfrowania, co to jest w ogóle aplikacja biznesowa. Generalnie to szerokie pojęcie i można pod nie podciągnąć każdą aplikację czy program komputerowy, który wspiera realizację jakiegoś procesu biznesowego. Może to być mały program do zarządzania notatkami, wizytówkami, czyli własną bazą adresową. Może to być i nieco większy program, funkcjonujący na przykład w serwisie samochodowym, który pozwala uporządkować kiedy, gdzie, co trzeba naprawić, jakie części zamówić. Są również ogromne aplikacje biznesowe, kompleksowo obsługujące całe przedsiębiorstwa, które nazywamy aplikacjami klasy ERP (Enterprise Resource Planning – Planowanie zasobów przedsiębiorstwa) czy klasy CRM (Customer Relationship Management – Zarządzanie relacjami z klientem). Dla aplikacji biznesowych charakterystyczne jest, że mają wiele elementów interakcji z użytkownikiem. Wiele danych jest wyprowadzanych czy wprowadzanych w celu przechowywania, przetwarzania, raportowania czy generowania odpowiednich dokumentów. Wiąże się to z dużą dbałością o tę warstwę aplikacji, którą nazywamy interfejsem użytkownika. I w naszej ofercie są aż dwa kursy, które tego dotyczą: pierwszy na semestrze wstępnym – interakcja człowiek-komputer, a na drugim – tworzenie interfejsów użytkownika już w oparciu o narzędzia platformy .NET. Zresztą klasyczna budowa aplikacji biznesowej ładnie koresponduje z programem studiów podyplomowych, o których rozmawiamy.

– W jaki sposób?

– Otóż taka typowa aplikacja – nie wchodząc w szczegóły techniczne – składa się z trzech warstw. Pierwsza warstwa związana jest bezpośrednio z przechowywaniem i organizacją danych – i tutaj mamy kurs projektowanie baz danych. Te dane są później przekazywane do tej warstwy aplikacji, którą nazywamy warstwą logiki biznesowej, gdzie dane są przekazywane do programu, wprowadzane są reguły biznesowe, wykonywane są niezbędne obliczenia, przygotowywane są dane dla raportów czy widoków. To trzeba robić już w konkretnym języku programowania, stąd na drugim semestrze kurs programowanie w języku C#. C# to jest sztandarowy język platformy .NET, który trzeba opanować, żeby sprawnie posługiwać się tą platformą. Warstwa trzecia to jest warstwa widoku, gdzie jest generowany interfejs użytkownika. Temu poświęcony jest wspomniany już wcześniej przeze mnie kurs – tworzenie interfejsów użytkownika. Wszystkie te kursy przygotowują nas do pracy w poszczególnych warstwach aplikacji biznesowej. Na trzecim semestrze „odpalamy” już i nakładamy na to wszystko technologię .NET, realizując kursy: programowanie internetowych aplikacji biznesowych, programowanie desktopowych aplikacji biznesowych i projektowanie mobilnych aplikacji biznesowych. To pokazuje, jak pięknie i logicznie plan naszych studiów wiąże się ze specyfiką aplikacji biznesowych.

– Wielu, decydując się na studia podyplomowe, ma w perspektywie przebranżowienie się, lepiej płatną pracę. Czy ukończenie tych studiów nam to gwarantuje? Ile zarabia programista?

– Motywacja finansowa jest zasadna, o ile nasza pasja dotyczy programowania, a nie zarabiania pieniędzy. Jan Nowicki jako Wielki Szu mawiał: „Przegrywasz, bo grasz o pieniądze, a nie po prostu w karty”. Programista to generalnie dobrze płatny zawód. Początkujący programista, w firmach często nazywany junior developer, otrzymuje miesięcznie średnio 5,5 – 6 tys. zł brutto. Awans w tej branży jest dość szybki, więc po dwóch latach można zarabiać już jako senior developer 6,5 – 8 tys. zł. Po około pięciu latach, oczywiście jeśli ma się w sobie chęć, pasję i pokorę (bez przerwy się dokształcając), można zostać ekspert developerem, osiągając zarobki nawet 15 tys. zł. Wiele zależy też od miejsca pracy (w większych miastach zawsze zarabia się więcej), ale też od technologii programowania. Obecnie najlepiej zarabiają programiści technologii Java, ale programiści technologii .NET znajdują się również w pierwszej trójce najlepiej zarabiających.

– Jakie dodatkowe umiejętności i jakie jeszcze perspektywy daje ukończenie studiów z programowania aplikacji biznesowych?

– Studia podyplomowe z zasady mają charakter wąski a głęboki – kształcą w wąskim zakresie, ale specjalistycznie. Tak jest też z tą ofertą. Szkolimy dobrych programistów na platformie .NET. Studia te otwierają jednak nowe horyzonty. Jeśli bowiem ktoś opanuje .NET, dużo łatwiej otworzyć mu się na inne technologie programowania, np. na wspomnianą Java. Poza tym studia techniczne, a w szczególności informatyczne rozwijają umiejętności miękkie, pozatechniczne jak na przykład algorytmizowanie, czyli porządkowanie każdej swojej aktywności (naprawdę ułatwia życie i zawodowe i prywatne), analizowanie sytuacji brzegowych, wyjątkowych. Innym przykładem jest precyzja wyrażania się. Algorytmy nie znoszą bowiem nieprecyzyjnego wyrażania się. To jest jak w dowcipie: Żona mówi do męża: „Kup pięć kilogramów mąki, a jak będą jajka, kup dziesięć”. I jest zdziwiona, gdy mąż wraca z dziesięcioma kilogramami mąki… bo były jajka.

Obraz 200 Degrees z Pixabay

Reklama