Wichura na Sądecczyźnie: zerwane dachy, połamane drzewa i 57 interwencji strażackich

Wichura na Sądecczyźnie: zerwane dachy, połamane drzewa i 57 interwencji strażackich

W ubiegły weekend sądeccy strażacy wyjeżdżali do akcji aż 57 razy. W regionie szalał silny wiatr, który łamał drzewa, zrywał linie energetyczne i niszczył dachy, zarówno na domach, jak i budynkach gospodarczych.

Telefony do straży pożarnej rozdzwoniły się już w sobotnie popołudnie. Do niedzielnego poranka strażacy wyjeżdżali siedem razy do działań. Najpierw do Znamirowic, gdzie przewróciła się żaglówka, a także Obidzy, w której odłamany konar uszkodził dach na budynku. Kolejnych pięć interwencji podejmowali w: Piwnicznej-Zdroju, Popardowej, Maszkowicach, Frycowej, Posadowej Mogilskiej. W tych miejscowościach potrzebna była pomoc, gdyż połamane drzewa tarasowały drogę i stanowiły zagrożenie dla kierowców.

W niedzielę porywy wiatru były jeszcze silniejsze. Strażacy od poranka do wieczora musieli podjąć aż 50 interwencji. W zdecydowanej większości dotyczyły one powalonych drzew lub gałęzi,  które zagrażały kierowcom na drodze. Tak było w miejscowościach: Czerniec, Nowy Sącz, Łącko, Roztoka Ryterska, Podegrodzie, Gostwica, Mystków, Bujne, Florynka, Łazy Biegonickie, Paszyn, Przysietnica, Tęgoborze, Podegrodzie, Stary Sącz, Wawrzka, Grybów, Lipie, Janczowa, Stara Wieś, Mystków, Nawojowa, Kąclowa, Jazowsko, Niskowa, Łabowa, Lipnica Wielka, Olszana, Maszkowice, Klimkówka, Kadcza, Jelna, Cieniawa, Krużlowa Wyżna, Kamionka Wielka.

W Stróżach i Nowym Sączu na ulicy Krajewskiego drzewo spadło na ogrodzenie, a na ul. Towarowej na budynek mieszkalny. W Miłkowej wiatr powalił drzewo na budynek gospodarczy. W Świniarsku wichura uszkodziła poszycie dachu remontowanego kościoła, a w Kadczy całkowicie zerwała dach na budynku gospodarczym. W Nowym Sączu na ulicy Nawojowskiej porywisty wiatr uszkodził część dachu. Pod wpływem silnych podmuchów drzewa łamały się jedno po drugim. Kilka uszkodziło linie energetyczne, telefoniczne, jak i również ogrodzenia.

Jedna interwencja strażaków nie dotyczyła usuwania skutków wichury, a… ślubu. Na ulicy Witosa w Nowym Sączu pomagali ściągać obrączkę z napuchniętego palca.

Fot: OSP Obidza/ PSP Nowy Sącz/ OSP Kadcza/
OSP Kąclowa

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama