Na gorlickim Rynku ponownie zrobiło się tłoczno. Motoryzacyjne „perły” opanowały miasto do tego stopnia, że na płycie zabrakło miejsc. A to wszystko w ramach 4. edycji Klasycznej Gorlickiej Majówki.
Mieszkańcy i turyści mogli obejrzeć stare samochody, motocykle a nawet rowery. Dominowały pojazdy z lat 60′, 70′ oraz 80′. – W przypadku większości samochodów już na pierwszy rzut oka można stwierdzić ile miłości i pasji w swoje pojazdy wkładają ich właściciele. Dopieszczone są wszystkie elementy, nie raz wyglądające jakby tyle co opuściły salon mimo kilkudziesięciu lat na drodze – relacjonuje obecny na miejscu Piotr Boczoń z gorlice24. To właśnie on jest autorem poniższych zdjęć. Każdemu, kto nie miał okazji być wczoraj w Gorlicach, polecamy fotorelację Piotra Boczonia.
Czytaj także: Rytro. Znaleziono niewybuch z II wojny światowej. Trwa oczekiwanie na wojskowy patrol saperski
