Dwie osoby zostały poszkodowane w pożarze, który wybuchł kilkanaście minut przed godziną 16. w sobotnie popołudnie w budynku Dworca Kolejowego w Stróżach (gmina Grybów). Na pomoc ruszyło dziewięć jednostek państwowej i ochotniczej straży pożarnej, a także karetki pogotowia ratunkowego, pogotowie energetyczne oraz policja.
Ogień pojawił się w jednym z mieszkań znajdujących się na drugim piętrze. Istniało ryzyko, że rozprzestrzeni się na pozostałe pomieszczenia. Co więcej, trzy osoby utknęły w swoich lokalach. Nie były w stanie z nich wyjść ze względu na duże zadymienie. Pozostali mieszkańcy budynku zdołali wydostać się na zewnątrz jeszcze przed przybyciem strażaków. Po dotarciu na miejsce druhów z okolicznych OSP, ewakuowano kobietę z pomieszczenia, w którym powstał pożar.
– Rozpoczęto udzielanie jej kwalifikowanej pierwszej pomocy. Sprawiono i przystawiono drabinę do okien, w których znajdowały się pozostałe dwie lokatorki. Prowadzono działania gaśnicze jednocześnie przeszukując pomieszczenia. Wyważono drzwi do sąsiadującego z pożarem mieszkania w celu jego przeszukania. Pozostałe dwie lokatorki wyprowadzono przez klatkę schodową, następnie udzielono im kwalifikowanej pierwszej pomocy. Przeszukano wszystkie cztery mieszkania na drugim piętrze, nie znaleziono w nich kolejnych osób – relacjonują strażacy PSP.
Pracownicy Pogotowia Energetycznego wyłączyli prąd w budynku. Wkrótce dotarły Zespoły Ratownictwa Medycznego. Dwie osoby trafiły do szpitala, a jedna po przebadaniu została na miejscu. Jak informują strażacy, po ugaszeniu pożaru, wyposażenie mieszkania usunięto na zewnątrz i je przelano wodą. Teren na którym złożono pozostałości, ogrodzono taśmą.
– Po zakończeniu działań gaśniczych, przy użyciu mierników i kamery, skontrolowano mieszkania na klatce, w której wybuchł pożar. Nie stwierdzono nieprawidłowości. Decyzją Pogotowia Energetycznego w budynku nie przywrócono zasilania z sieci. Mieszkańcy mogli wrócić do mieszkań, które nie były objęte pożarem. Do mieszkań na drugim piętrze nie było możliwości powrotu. Działania ratowniczo- gaśnicze trwały ponad trzy godziny. Przyczyna pożaru jest nieustalona – wyjaśniają strażacy.
Fot. PSP Nowy Sącz/
OSP Stróże