Vitberg inwestuje 100 milionów w szpital, tężnie solankowe i totalną metamorfozę fragmentu Nowego Sącza

Vitberg inwestuje 100 milionów w szpital, tężnie solankowe i totalną metamorfozę fragmentu Nowego Sącza

Ten zakątek Nowego Sącza zmieni się niczym kopciuszek w królewnę. Od niepamiętnych czasów w Nowym Sączu przy ul. Borelowskiego funkcjonował warsztat samochodowy, stacja paliw, lakiernia i stacja diagnostyczna. Na placu o powierzchni blisko 1,2 hektara gospodarzyła od 1953 roku Transportowo-Motoryzacyjna Spółdzielnia Pracy 1 Maja, która już w czasach PRL zajmowała się naprawą Syrenek, „Maluchów”i Polonezów. Po kilkudziesięciu latach gospodarz się zmienił. Sądeczanin Jacek Sikora, właściciel firmy Vitberg inwestuje w totalną metamorfozę terenu przy Borelowskiego sto milionów złotych. Pierwsza łopata zostanie wbita w ziemię w 2022 roku. To co pojawi się w tym miejscu w niedalekiej przyszłości będzie absolutną nowinką w mieście. Pasywne budynki będą miały żywe – zielone ściany.

Z projektu zagospodarowania terenu wynika, że w popularnym zakątku Nowego Sącza stanie między innymi budynek szpitala rehabilitacyjno – ortopedycznego z  centrum diagnostycznym i oddziałem dziennej rehabilitacji, publiczne tężnie jodowo – borowe, obiekt klubu sportowego, do którego przeprowadzi się KS Halny i hala produkcyjna. Wygospodarowano też zakątek rekreacyjny, miejsce na salę koncertową i na lokale usługowe.

Campus Vitberg stworzy kilkaset nowych miejsc pracy.

– Wszystko ma swój początek i koniec. Zakończenie działalności spółdzielni 1 Maja stworzyło miejsce na start zupełnie nowego projektu, który jak mam nadzieję, zmieni percepcję całego Nowego Sącza, tego jak podchodzimy do pracy, do codziennego życia –mówi Jacek Sikora. – Przyjechałem do Nowego Sącza kilkadziesiąt lat temu i zakochałem się w tym mieście. Jeżeli kochasz, to nie możesz spokojnie patrzeć na marnowanie potencjału. Potrzebujemy nowej energii, nadziei. Zatrzymać młodych ludzi, ściągać najzdolniejszych do nas, nie wypuszczać ich w świat… Projekt Campusu Vitberg jest moim zdaniem taką właśnie nadzieją. Stworzymy nowe miejsca pracy, pokażemy, że mamy wizję. Liczę na dobrą współpracę z urzędem miasta i społecznością. Będziemy tworzyć to miejsce z obywatelami Nowego Sącza i dla nich.

Misję zaprojektowania Campusu otrzymał architekt Przemysław Loesch,

– Chcemy aby campus tętnił życiem. Dlatego poza spełnieniem rozwijającej się firmy Vitberg planujemy duży teren przeznaczyć na usługi zewnętrzne – dom dzienny dla seniora połączony z przedszkolem, bistro, kawiarnię, hotel oraz centrum konferencyjne. Dla mnie jako projektanta największym smaczkiem inwestycji jest technologia pasywna w jakiej zostanie utworzone centrum. Panele słoneczne zapewnią ekologiczną samowystarczalność a zielone ściany budynków przywrócą naturze zabrany jej teren –mówi projektant.

Vitberg to firma nowosądecka, specjalizująca się w produkcji urządzeń do wibroterapii. Powstała jako owoc pomysłu na zagospodarowanie ciekawej niszy rynkowej. Pierwszą linię produkcyjną właściciel Vitberga otwierał w latach 90. w garażu. Od tego czasu sprzedał ponad milion urządzeń do wibroterapii, czyli specyficznego masażu poprawiającego krążenie i metabolizm, działającego przeciwbólowo. Dlaczego Jacek Sikora zainteresował się właśnie tym rodzajem terapii?

„25 lat temu miałem firmę handlową. Pewnego razu trafiły do nas do naprawy poduszki do masażu, jak się okazało, niesłychanie wadliwe. Psuły się na potęgę, ale ludzie zamiast je wyrzucać – wracali do nas z pytaniem, czy możemy je naprawić. Nie były drogie. Kosztowały 38 złotych, ale mimo to skutecznie pomagały łagodzić bóle kręgosłupa. Gdyby tych osób przyszło kilka, pewnie zignorowałbym temat, ale kiedy pojawiła się setna i dwusetna osoba, pomyślałem, że coś musi być na rzeczy (…) Ludzie nieustannie wracali i prosili, żeby im te poduszki naprawiać, co też robiliśmy. W zamian zbieraliśmy opinie i informacje, w jaki sposób wibracja pomaga, na jakie schorzenia. Dzięki temu zaczęliśmy budować bazę danych, która dzisiaj, kiedy urządzenia produkujemy już sami, rozrosła się do gigantycznych rozmiarów. Dzisiaj jesteśmy największym producentem sprzętu medycznego w Polsce i – zaryzykuję to stwierdzenie – jedynym w Europie, który tak mocno bada wpływ wibracji oscylacyjno-cykloidalnej na organizm człowieka” – opowiadał w ubiegłym roku w wywiadzie dla biznesowego portalu  INNPoland.pl

Dla przyzwyczajonych do dawnej funkcji tego miejsca mamy informację, że na terenie dawnej spółdzielni działalność w branży motoryzacyjnej kontynuuje obecnie firma Auto Woźniak. Działa Stacja Kontroli Pojazdów, a wkrótce udostępniony będzie także warsztat mechaniczny.

Poniżej zobaczysz jak plac przy ul. Borelowskiego wygląda dziś i jak będzie wyglądał w niedalekiej przyszłości.

zdjęcia: Vitberg

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama