Urodziło się osiemnaście lat temu i prawdę mówiąc nie miało czasu na beztroskie dzieciństwo, więc prawie nie raczkowało. Życie zmusiło go to tego, aby prędko stanąć na nogi i biec, pędzić, ścigać się z czasem – ile sił w nogach, ile mocy w sercu! Stawką tego wyścigu było często ludzie życie. To „dziecko” dobrych ludzi ma na imię Sursum Corda i już jest pełnoletnie.
Osiemnaste urodziny Stowarzyszenia Sursum Corda świętują założyciele, wolontariusze i przyjaciele nowosądeckiej organizacji pozarządowej, która na Sądecczyźnie i daleko poza jej granicami uczyniła już mnóstwo dobrych rzeczy. Czyni je codziennie.
Skutek? Tysiące młodych ludzi zarażonych wolontariatem, około dwustu dzieci i dorosłych – podopiecznych programu „na ratunek” wspieranych codziennie w powrocie do zdrowia, uratowane życia, obudzona w ludzkich sercach nadzieja…
Nie wystarczy miejsca ani na kartce papieru, ani w całym internecie, aby podziękować tak, jak na to zasługują ludzie, którzy pod szyldem Sursum Corda niosą pomoc innym.
Redakcja „Dobrego Tygodnika Sądeckiego” dziękuje tu i teraz!
Życzymy Wam Drodzy Przyjaciele – każdemu z osobna – tyle radości i tyle szczęścia ile sami przysporzyliście przez 18 lat . Niech nie braknie Wam nigdy wiary, siły, ochoty do działania i dobrych ludzi wokół!
Dołącz i Ty. Napisz w komentarzu swoje własne podziękowania i życzenia dla Stowarzyszenia Sursum Corda.
https://www.facebook.com/DobryTygodnikSadecki/videos/238120726825704/