Około 40 kilometrów dzieli dwa miejsce na Sądecczyźnie, w których wczoraj (16 sierpnia) rozegrały się dramatyczne wydarzenia. W obu przypadkach trwała walka o ludzkie życie, w obu interweniowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Niestety walki zostały przegrane…
– O godzinie 19.31 zastępy z JRG nr 1 w Nowym Sączu, OSP Rożnów oraz OSP Gródek nad Dunajcem zadysponowane zostały do działań w Tropiu. Doszło tam do zderzenia samochodu osobowego marki Kia Sportage oraz motocyklu marki Suzuki. Poszkodowany został kierujący motocyklem – relacjonują funkcjonariusze PSP w Nowym Sączu.
Motocyklista otrzymał kwalifikowaną pierwszą pomoc. Ze względu na stan poszkodowanego konieczne było jednak zadysponowanie na miejsce śmigłowca LPR, którym mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Krakowie.
Jak poinformowała dzisiaj w rozmowie z nami kom. Justyna Basiaga z KMP w Nowym Sączu, mężczyzna zmarł w szpitalu. Był to 22-letni mieszkaniec Sądecczyzny.
– Na miejscu pracowali policjanci z grupy wypadkowej sądeckiej Policji oraz biegły z zakresu ruchu drogowego. Wszystkie wykonane przez nich czynności, opinia biegłego oraz prowadzone w tej sprawie śledztwo, pozwolą dokładnie wyjaśnić okoliczności i przyczyny tego tragicznego wypadku – zaznacza policjantka.
W czasie, kiedy trwały działania w Tropiu, doszło do tragedii w Mystkowie. Służby zostały zadysponowane na miejsce 19:47. Tam podczas prac ziemnych na stromym brzegu przewróciła się maszyna budowlana (tzw. wozidło) i przygniotła kierującego. Akcja reanimacyjna nie przyniosła efektu, o czym pisaliśmy TUTAJ. Z pomocą przyleciał śmigłowiec LPR, ale lekarz stwierdził zgon 57-latka.
– Na miejscu zdarzenia policjanci wykonali czynności procesowe. Dokładne okoliczności i przyczyny tego zdarzenia są obecnie ustalane – informuje kom. Basiaga.
fot. PSP w Nowym Sączu
