Trasa z Limanowej do Mszany Dolnej wydłuży się zimą o 60 kilometrów? Remont uszkodzonej DK28 potrwa dłużej niż zakładano

Trasa z Limanowej do Mszany Dolnej wydłuży się zimą o 60 kilometrów? Remont uszkodzonej DK28 potrwa dłużej niż zakładano

Rozważane były różne opcje, jednak to propozycja objazdu uszkodzonej DK28 przez…Bochnię i Myślenice jest konsultowana z Zarządem Dróg Wojewódzkich. Wszystko wskazuje na to, że zimą trasa z Limanowej do Mszany Dolnej wydłuży się o 60 kilometrów. Na ten moment nie można oszacować ile potrwa remont. Wszystko zależy od wyników ekspertyzy.

Oczekiwania na badania

29 maja na odcinku DK28 w Kasinie Wielkiej zidentyfikowano osuwisko. Na drodze pojawiły się pęknięcia. Ze względu na bezpieczeństwo kierowców, 31 maja droga została zamknięta dla ruchu.

Małopolski Inspektor Nadzoru Budowlanego, po wstępnej analizie wykonanej na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, nie zgodził się na wprowadzenie ruchu wahadłowego. Pojawiła się obawa, że osuwisko może znów się uaktywnić. Objazd poprowadzono wówczas przez Kasinę Dolną, Wolę Skrzydlańską, Skrzydlną, Porąbkę i Dobrą.

-Objazd przez Dobrą, Skrzydlną i Kasinę Wielką został przez nas wyznaczony wspólnie z Policją, zaraz po zamknięciu DK28 końcem maja. Było to rozwiązanie zastosowane w trybie awaryjnym, ze względu na nagłą sytuację wynikającą z uaktywnienia się osuwiska – wyjaśnia Kacper Michna, rzecznik GDDKiA w Krakowie.

Ogłoszono przetarg na wykonawcę ekspertyzy uszkodzonego odcinka DK28. Ofertę, która mieściłaby się w zaproponowanym budżecie, złożyła tylko jedna firma z Nowego Sącza. Najprawdopodobniej ona zajmie się przeprowadzeniem badań.

Jak informuje GDDKiA, ekspertyza ma być gotowa końcem listopada. Do tego czasu nie można oszacować czasu remontu drogi ani tego czy możliwe będzie częściowe wznowienie ruchu pomiędzy Limanową i Mszaną Dolną.

Zimą dodatkowe 60 kilometrów

Obecnie trwają konsultacje dotyczące ustalenia nowej trasy objazdu, z której mieliby korzystać kierowcy w zbliżającym się okresie jesienno-zimowym.

-Wiemy, że zamknięcie drogi potrwa dłużej. Końcem listopada otrzymamy wyniki ekspertyzy technicznej. Wtedy będziemy mogli dokładnie określić co dzieje się pod jezdnią i co w związku z tym trzeba zrobić, aby to naprawić. Zbliża się czas jesienno-zimowy, czyli pora trudniejsza dla kierowców, dlatego zdecydowaliśmy się  na wytyczenie objazdu. Zaproponowaliśmy trasę, która obecnie jest konsultowana z Zarządem Dróg Wojewódzkich. Objazd ten odbywać się będzie drogami przystosowanymi do tzw. ruchu tranzytowego, czyli ruchu większych pojazdów. To jest teren górski. Dróg nie ma zbyt wiele w okolicy.  Zaproponowana trasa to najbliższy objazd drogami krajowymi i wojewódzkimi – mówi rzecznik w rozmowie z redakcją dts24.

Podkreśla również, że nie jest to idealne rozwiązanie, ale priorytet stanowi bezpieczeństwo kierowców.

 

fot. GDDKiA

Czytaj też:

Uwaga! w niedzielę 13 sierpnia utrudnienia na drogach Sądecczyzny

 

 

Reklama