Tragicznie zakończyły się poszukiwania mieszkańca Binarowej, który zaginął dwa dni temu. Mężczyzna wyszedł z domu o godzinie 11:45 w ubiegły wtorek (8 sierpnia), po czym wsiadł na rower i pojechał w stronę Staszkówki w gminie Moszczenica. Wziął ze sobą zarówno telefon, jak i dokumenty.
Pierwszego dnia w akcji brali udział strażacy z OSP Binarowa, funkcjonariusze policji oraz członkowie Legionu Gerarda – Grupy Ratowniczo-Poszukiwawczej.
,,Niestety, pierwszy dzień poszukiwań nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Ostatecznie, ze względu na trudne warunki atmosferyczne, musieliśmy zawiesić akcję poszukiwawczą około godziny pierwszej w nocy. Istnieje uzasadniona obawa o bezpieczeństwo zaginionego mężczyzny. Dziś z rana policja ponownie wyruszyła w teren” – relacjonowali w mediach społecznościowych członkowie Legionu Gerarda.
Od wczoraj policja sama prowadziła poszukiwania. Finał ich jest tragiczny. Mężczyzna nie żyje.
Aktualizacja —> Zwłoki mieszkańca Binarowej znaleziono w lesie w Turzy
Czytaj także: Wypadek w Świniarsku. Nie żyje 21-letni kierowca