Sądeczanin Robert Ruchała wygrywa w KSW 56

Sądeczanin Robert Ruchała wygrywa w KSW 56

Dużym sukcesem Roberta Ruchały z Nowego Sącza, choć startuje w barwach Grapplingu Kraków, zakończyła się Gala KSW 56 w Łodzi. Sądeczanin wygrał zawodową walkę w największej organizacji MMA w Europie.

Rywalem Roberta Ruchały, lat 22, (3-0) w klatce był Michał Domin (3-1), to była walka otwierająca Galę KSW 56. Sądeczanin pokazał się z bardzo dobrej strony, choć od początku walki przeciwnik zaatakował naszego zawodnika mocnymi kopnięciami. Natomiast Robert Ruchała starał się sprowadzić rywala do parteru, co mu się w końcu udało, a mocne uderzenia oraz różne techniki walki spowodowały, że Michał Domin został poddany.
To było moje wielkie marzenie, by walczyć w Gali KSW i się spełniło – mówił rozradowany Robert Ruchała. – Kiedyś będąc widzem na KSW 33 obiecałem mamie, że w przyszłości zawalczę na takiej gali i stało się. Nie mam słów by opisać radość ze spełnienia marzeń. Dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie, to była dla mnie bardzo ważne. Po walce czuj się bardzo dobrze. Nie mam żadnej kontuzji, bo trwała tylko 5 minut. Na teraz jestem spełniony, choć wielkie emocje wciąż czuję. Nie mogę o tym przestać myśleć. Owszem to jest niebezpieczny sport, ale warty uwagi i pracy. W środku, w klatce emocje są nie do opisania. Co teraz? odpoczynek, święta na spokojnie, spotkania ze znajomymi, bo to tej pory nie było możliwości. Dopiero w lutym gala i oczywiście treningi pod okiem Radka Pietrzkiewicza, któremu bardzo dziękuję, bo zajęcia z nim były bardzo pożyteczne i bardzo, bardzo pomogły.

Sądeckiego wojownika do tej walki przygotowywał znany i ceniony trener boksu Radosław Pietrzkiewicz, który nie krył wielkiej radości z wygranej podopiecznego. –
– Nie myślałem na poważnie, że w najbliższej przyszłości stanę jako trener w narożniku octagonu MMA . Oczywiście wiedziałem, że mogę pomagać zawodnikom uprawiającym mieszane sztuki walki w doskonaleniu ich umiejętności stójkowych (w końcu jako trener zajmuje się nimi od ponad 28 lat), ale nie o tym, że będę występował w takiej roli jak w minioną sobotę. Lubię trudne wyzwania ale nie czuję się specjalistą w tej formule walk. Dopiero uczę się tej dyscypliny sportu a raczej tego jak dostosować do niej techniki stójkowe w sposób, żeby były one efektywne i co niezwykle ważne bezpieczne dla wykonującego. Zdecydowałem się na mój udział w tej roli tylko i wyłącznie po rozmowie i jasnym oświadczenia Roberta że kiedy tam będę to on będzie czuł się pewniej. Dlatego nie mogłem odmówić mając świadomość jak wielkie obciążenie psychiczne będzie takiemu występowi towarzyszyć. Warto podkreślić fakt, że Robert jest pierwszym nowosądeczaninem, który stoczył walkę dla tej federacji, a ja pierwszym w historii Nowego Sącza trenerem. Teraz zostaje nam już tylko UFC, a widząc podejście Roberta do swojej sportowej kariery, zaangażowanie w to co robi, jestem przekonany że tam właśnie kiedyś trafi. Dziękuję dyrektorowi Zespołu Szkół Akademickich im. króla Bolesława Chrobrego w Nowym Sączu prof. Bogusławowi Kołczowi za bezpłatne udostępnianie sali gimnastycznej dla naszych treningów.
Warto wiedzieć!
Robert Ruchała do zawodowego MMA trafił niedawno, bo dopiero w roku 2019. Jako amator zdobył spore doświadczenie w mieszanych sztukach walki. Na swoim koncie ma mistrzostwo Polski MMA Timie Of Masters oraz wicemistrzostwo Polski Amatorskiej Ligi MMA. Był pierwszy w Pucharze Polski ADCC oraz Lidze BJJ. Do sportów walki trafił w 2014 roku, a zaczął od kickboxingu.
Fot: Arch. zawodnika

Reklama