Rosła pół wieku. Dziś ją ścięto. Jodła z sądeckich lasów pojechała pod okno świętego Jana Pawła II

Rosła pół wieku. Dziś ją ścięto. Jodła z sądeckich lasów pojechała pod okno świętego Jana Pawła II

Wczesnym rankiem w Nawojowej wycięto piękną jodłę, która będzie ozdabiać plac przy ul. Franciszkańskiej 3, przed oknem świętego Jana Pawła II.

Piąty raz drzewo z naszych lasów jedzie do Krakowa, na ulicę Franciszkańską – mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Nawojowa Tomasz Romanowski. – Szukaliśmy, szukaliśmy i znaleźliśmy i to całkiem niedaleko. Jodła jest piękna, gęsta, z pewnością się spodoba. Rosła około 50 lat, waży pewnie z dwie tony. Miała 20 metrów wysokości, ale żeby mogła się znaleźć w Krakowie, musiała zostać skrócona o około cztery metry.

Pomysł wysyłania drzewa z naszych lasów do Krakowa rzucił kiedyś nasz szef – dodał zastępca Nadleśniczego Wojciech Kurzeja. – Teraz to już tradycja. Samo wycięcie nie jest problemem, natomisat załadowanie i zabezpieczenie przed uszkodzeniem  – już tak. Niezbędny był dźwig, który podtrzymywał jodłę po ścięciu i duży samochód ciężarowy, na którym umieszczono drzewo.

Jodła wyjedzie do Krakowa dzisiaj ok. godz. 21, a o 23. przed stolicą Małopolski przejmie ją policja i będzie prowadzić transport na ul. Franciszkańską.

 

Reklama