Nie warto czekać aż na polskiej scenie politycznej pojawi się idealna partia – przekonuje w rozmowie z „Dobrym Tygodnikiem Sądeckim” Roman Kluska, twórca sądeckiego Optimusa. Świadomi wyborcy bez względu na to jaka partia obecnie jest u władzy, mogą wymusić na rządzących rozwiązania prawne, które sprzyjają rozwojowi przedsiębiorczości, a co za tym idzie – dobrobytowi Polaków. Tak jak niegdyś wymusili „ustawę Wilczka”, która zapoczątkowała złote lata dla polskiej przedsiębiorczości. Jak to zrobić? Najpierw trzeba zrozumieć czemu politycy działają przede wszystkim w swoim własnym interesie i dać im do zrozumienia, że mogą władzę stracić. Wtedy jest szansa na rzeczywiste dobre zmiany…
Roman Kluska wspólnie ze swoim synem Łukaszem – właścicielem wydawnictwa DeReggio, przygotowali dla Czytelników dts24 wyjątkowy, książkowy prezent. W redakcji przy ulicy Żywieckiej czeka na Was cała paczka książek „Koniec pieniądza papierowego” Rolanda Baadera.
Co zrobić, aby zapewnić sobie szansę na upominek ? Wystarczy kreatywnie dokończyć zdanie: „W kryzysie moim kołem ratunkowym jest…” i przysyłać odpowiedź do poniedziałku (8 lutego) do południa, na adres mailowy [email protected]. W tytule wiadomości wpiszcie słowo: Optimus.
Autorów najciekawszych odpowiedzi nagrodzimy książką.
Twórca sądeckiego Optimusa, choć dawno wycofał się ze świata potężnego biznesu, cały czas angażuje się w inicjatywy, w których upatruje szansy na poprawę sytuacji małych i średnich przedsiębiorców. Dlaczego?
Wytłumaczył to w rozmowie z nami w ten sposób:
Mnie będzie lepiej, jeśli w Polsce będzie lepiej. Dlatego chciałbym, aby udało się dotrzeć do świadomości Polaków skąd biorą się zagrożenia i aby ta świadomość wymusiła na polskiej władzy odstąpienie od wyniszczania klasy średniej. Można chociażby skorzystać z przykładu Wielkiej Brytanii… Tam każda ustawa, każda regulacja jaka wchodzi w życie nie obowiązuje firm, które w roku poprzednim nie przekroczyły konkretnych obrotów. To znaczy, że klasa średnia może rosnąć. Polacy którzy tutaj nie osiągnęli sukcesu w biznesie jadą do Wielkiej Brytanii i tam okazuje się że są to super-przedsiębiorcy, albo super-pracownicy. Zupełnie inna rzeczywistość! Jeśli dziś nasza władza zechciałaby uwolnić od uciemiężenia klasę średnią, wprowadzić rozwiązanie sprawdzone w Unii Europejskiej, zgodne z prawem Unii Europejskiej, bezdyskusyjne, gotowe do zastosowania od zaraz, dosłownie na pstryk… Gdyby w miejsce procedur dla tej grupy przedsiębiorców wprowadzono normalną cywilną i karną odpowiedzialność, wtedy mamy po pierwsze: kształtowanie właściwych charakterów i postaw Polaków, kształtowanie odpowiedzialności za to co robią, a po drugie – klasę średnią pozbawioną barier ( a proszę zobaczyć – te bariery rosną w innych krajach). Stalibyśmy się wtedy wyspą przedsiębiorczości i wyspą szczęścia….
Obszerny wywiad z Romanem Kluską przeczytacie w „Wolnej Sobocie”
zdjęcie: Iwona Kamieńska