Turystom udało się połączyć z dyspozytorem CSR Krynica po godzinie 16:00. Poinformowali o sytuacji oraz o tym, że ich znajomy po krótkiej resuscytacji zaczął oddychać. Był jednak nadal bez kontaktu i oddychał z trudem.
– Ze względu na kłopoty z zasięgiem udało im się wcześniej skontaktować ze stroną Słowacką i ich również powiadomili o wypadku – relacjonują członkowie Grupy Krynickiej GOPR.
Zespół ratowników z Krynicy-Zdroju natychmiast wyruszył do działań. Na miejsce dotarł wykorzystując samochód terenowy, a następnie quad. Wcześniej dyspozytor starał się uzyskać jak najwięcej informacji od turystów. Instruował ich również, co mają robić, jeśli stan poszkodowanego mężczyzny się pogorszy.
Gdy ratownicy przybyli do poszkodowanego i ocenili jego stan, poprosili centralę o zadysponowanie do działań Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ze względu na trudny teren i gęsty las śmigłowiec musiał wylądować na polanie jakieś 2 kilometry niżej. W międzyczasie odwołany został słowacki śmigłowiec Zahrannej Służby.
– Zespół z Krynicy zabezpieczył pacjenta i rozpoczął transport do doliny. Na miejscu po przylocie śmigłowca LPR HEMS Sanok ratownicy wraz z lekarzem rozpoczęli zaawansowane czynności medyczne w celu ustabilizowania stanu pacjenta. Następnie został on przetransportowany na pokład śmigłowca i drogą powietrzną do szpitala – informują ratownicy GOPR.
Działania trwały około 3,5 godziny.
fot. Grupa Krynicka GOPR