Piotr Wojtasik, czyli trąbka z wysokiego “C”

Za nami pierwszy dzień “Sącz Jazz Festiwal” i był to koncert Piotr Wojtasik Quintet z najwyższego “C”.

Przed rozpoczęciem festiwalu nie brakowało emocji, czy się uda, czy będą ludzie, czyli publiczność. A tymczasem okazało się, że byli, że muzyka bardzo się podobała, był bis i gromkie oklaski.
– Dlaczego jazz w Starym Sączu? – pytał ze sceny dyrektor Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari Wojciech Knapik.- My podejmujemy się trudnych zadań, przedsięwzięć, a jazz niewątpliwie takim jest. Stary Sącz ubiega się miano miasta muzyki UNESCO. Jazz znakomicie wpisuje się w ten zamiar. Cieszę się, że dopisała publiczność, a to wróży, że może i mam nadzieję, iż tak będzie, a “Sącz Jazz Festiwal” stanie się imprezą cykliczną.
Artysta zaprezentował i jego zespół również znakomitą formę. Koncert nie był łatwy, jazz to w ogóle nie jest muzyka pod nogę. Jednak Piotr Wojtasik i jego zespół potrafili zahipnotyzować publiczność, która brawami nagradzała solówki, czy zaprezentowane utwory. Festiwal zaczął się jak film u Hitchcoca, na początek trzęsienie ziemi, a później trzeba tylko podtrzymać te emocje. Artystom udało się to znakomicie. Gratulacje należą się nie tylko zespołowi, ale również CKiS w Starym Sączu, które festiwal zorganizowało.
Piotr Wojtasik Quintet:
Piotr Wojtasik – trąbka
Marcin Kaletka – saksofony (rodem z Łukowicy, absolwent PSM Nowy Sącz, obecnie Miami USA), Michał Tokaj – fortepian, Alan Wykpisz – kontrabas, Kazimierz Jonkisz – perkusja.